Finanse

Długi Polskich Firm: Katastrofa w Branży Transportowej! Kto Straci 6,8 Miliona?

2025-04-22

Autor: Magdalena

Sytuacja Kryzysowa w Branży TSL

Dane z Krajowego Rejestru Długów pokazują dramatyczne pogorszenie sytuacji w sektorze transportu, spedycji i logistyki (TSL). W kwietniu 2023 roku całkowite zadłużenie wyniosło oszałamiające 1,59 miliarda złotych, co oznacza wzrost o 19% w porównaniu do roku ubiegłego oraz o 37% w stosunku do trzech lat wcześniej.

Firmy na Krawędzi Upadłości

Finansowe problemy dotykają coraz większej liczby firm – już 31,7 tys. przedsiębiorstw z branży zmaga się z długami, co w porównaniu do 29,3 tys. rok temu, pokazuje niepokojący trend. Liczba firm objętych restrukturyzacją lub upadłością wzrosła z 5% w 2021 roku do alarmujących 13% obecnie.

Przerażające Długi Transportu Drogowego

Największe kłopoty mają firmy zajmujące się transportem drogowym towarów. Zalegają one z płatnościami na łączną kwotę 1,26 miliarda złotych, co stanowi aż 80% całkowitego zadłużenia sektora. Spośród 31,7 tys. zadłużonych firm, aż 23 tys. działa w tej właśnie gałęzi.

Rekordzista z Długiem 6,8 Miliona!

Wszystkie oczy zwrócone są na jedną firmę transportową z Warszawy, która zobowiązana jest do zwrotu aż 6,8 miliona złotych. Zdecydowana większość tych długów dotyczy branży ubezpieczeniowej, paliwowej oraz leasingowej.

Problemy Głębsze Niż Tylko Długi

Eksperci zgodnie wskazują, że kryzys w polskiej branży transportowej to nie tylko rosnące koszty. Co trzecie przedsiębiorstwo zmuszone jest do zmiany strategii zarządzania, a w pierwszym kwartale roku setki przewoźników ogłosiły bankructwo. Przemiany przepisów oraz następstwa wojny w Ukrainie dodatkowo zaostrzają sytuację.

Zmiany na Rynku Pracy

Nie zapominajmy również o "mentalności" kierowców, którzy występują w innej rzeczywistości niż ta sprzed kilku lat. Nowe pokolenie ma odmienne podejście do pracy, co generuje rosnący deficyt kierowców. Dodatkowo, planowane zmiany w przepisach dotyczących minimalnego wynagrodzenia mogą wprowadzić jeszcze więcej chaosu w branży, ponieważ proponują one zwiększenie wynagrodzeń, na co wiele firm po prostu nie stać.