Podczas środowej konferencji prasowej premier Donald Tusk ogłosił przyjęcie uchwały, która ma na celu wskazanie wadliwości werdyktów Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego. Tusk podkreślił, że długi czas zajęło analizowanie, co zrobić z orzeczeniami sądowymi, zwłaszcza kiedy zapadają one w składzie, w którym nie powinni zasiadać sędziowie według polskiego prawa.

Premier zaznaczył, że każde wadliwe orzeczenie, zgodnie z uchwałą Sejmu dla Trybunału Konstytucyjnego i uchwałą rządu dla Sądu Najwyższego, będzie opatrzone specjalnym przypisem. "Każdy, kto zapozna się z tym dokumentem, musi wiedzieć, że ta sytuacja lub werdykty są nieprawidłowe" - dodał Tusk.

Uchwała, zatytułowana "W sprawie Przeciwdziałania Negatywnym Skutkom Kryzysu Konstytucyjnego w Obszarze Sądownictwa", odnosi się do Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa oraz Sadu Najwyższego. W dokumencie wskazano, że "Trybunał Konstytucyjny w obecnym składzie nie jest zdolny do wykonywania zadań określonych w art. 188 i 189 Konstytucji", a ogłaszanie jego rozstrzygnięć mogłoby utrwalić kryzys praworządności.

Dodano również, że Krajowa Rada Sądownictwa nie gwarantuje niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Natomiast Sąd Najwyższy, w którym zasiadają osoby powołane przez Prezydenta na wniosek Krajowej Rady w kontrowersyjny sposób, nie spełnia wymogów niezależności i bezstronności.

Warto przypomnieć, że w ubiegłym tygodniu Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN unieważniła uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej, która odrzuciła sprawozdanie komitetu wyborczego PiS z ostatnich wyborów parlamentarnych. Działania te są kluczowe, ponieważ po takim orzeczeniu PKW ma obowiązek przyjęcia sprawozdania, co może skutkować wypłatą dotacji przez ministra finansów.

Jednak w poniedziałek obrady PKW zostały odroczone w związku z potrzebą wyjaśnienia kwestii statusu sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Wielu komentatorów zauważa, że to może wprowadzić dodatkowe komplikacje w polskim systemie sądownictwa, co jednocześnie pobudza publiczną debatę na temat jego przyszłości i reform.

Czy takie działania premiera Tusk'a pomogą w odbudowie zaufania do polskiego wymiaru sprawiedliwości? Jedno jest pewne: sytuacja w polskim systemie sądownictwa jest aktualnie bardziej napięta niż kiedykolwiek.