Doradca prezydenta Ukrainy krytycznie ocenia wezwania do obniżenia wieku mobilizacji: "To bezzasadne"
2024-11-28
Autor: Katarzyna
Z informacji przekazanych przez agencję prasową AP oraz brytyjski dziennik "The Financial Times" wynika, że administracja Joego Bidena wywiera presję na Ukrainę, by zmieniła regulacje prawne i obniżyła wiek mobilizacji ze 25 do 18 lat. Władze w Waszyngtonie argumentują, że jest to konieczne w obliczu niedoborów kadrowych w ukraińskim wojsku.
Doradca prezydenta Ukrainy wyraził swoje wątpliwości na platformie X, stwierdzając: "Nie ma sensu słuchać wezwań do obniżenia wieku mobilizacyjnego—rzekomo w celu powołania większej liczby osób—gdy widzimy, że wcześniej zapowiedziany sprzęt nie dociera do nas na czas."
Wskazał również na istniejący brak broni, który dotyka już zmobilizowanych żołnierzy, co może zagrażać ich zdolności do działania na froncie. "Nie można oczekiwać, że Ukraina, polegając na młodzieży, zrekompensuje opóźnienia w logistyce lub wahania w wsparciu naszych żołnierzy walczących na linii frontu" — zaznaczył.
Sytuacja na froncie pozostaje napięta, a zarówno Ukraina, jak i Rosja intensyfikują swoje działania wojenne. Warto zauważyć, że według niektórych źródeł Rosja wydaje na wojnę więcej, niż sama zarabia, co może prowadzić do nieprzewidywalnych konsekwencji dla całego regionu.
Eksperci wskazują, że rozwiązania w zakresie wsparcia dla Ukrainy oraz unowocześnienia jej armii są kluczowe w obliczu obecnych wyzwań. Jeszcze nigdy tak wielu nie zależało od tak niewielu — przyszłość Ukrainy wciąż tkwi w rękach jej przywódców oraz partnerów międzynarodowych.