Kraj

Dr Kawęcki ostrzega: Trzaskowski na krawędzi klęski!

2025-04-16

Autor: Ewa

Debaty prezydenckie: Sukces czy porażka Trzaskowskiego?

Po trzy etapowym cyklu debat prezydenckich, pytanie, które wszyscy sobie zadają, brzmi: Czy Rafał Trzaskowski wyszedł z tej rywalizacji jako zwycięzca, czy może przegrał?

Dr Krzysztof Kawęcki nie ma wątpliwości - jego analiza sugeruje, że mamy do czynienia z porażką Trzaskowskiego, szczególnie w kontekście debaty zorganizowanej przez TVP, Polsat oraz TVN. Sztab Trzaskowskiego, z niewłaściwie zarządzanym chaosem i wykluczaniem rywali, spotkał się z krytyką ze strony wszystkich uczestników, niezależnie od ich przynależności partyjnej. To bezsprzecznie obnaża słabości organizacyjne tego obozu.

Czemu Trzaskowski się wycofał?

Sztab Trzaskowskiego ogłosił, że nie weźmie udziału ani w debacie w Telewizji Republika, ani, co gorsza, może się nie pojawić w drugiej turze. Co, jeśli w finale stanie przeciwko Karolowi Nawrockiemu? Będzie dohęczowany do debaty samodzielnie?

To ogromne ryzyko, które w mojej ocenie może kosztować Trzaskowskiego spory ubytek poparcia. Co ciekawe, nawet Radosław Sikorski, były konkurent Trzaskowskiego, przyznał, że decyzja o rezygnacji z debaty była błędem. Wyborcy oczekują, że ich kandydat zabierze głos, nawet w trudnych warunkach.

Jak to wpłynie na sondaże?

Dr Kawęcki przewiduje, że brak debaty nie wpłynie znacząco na wynik Trzaskowskiego w pierwszej turze, jednak to nie da mu komfortowej przewagi. Swoją rezygnacją z debat, Trzaskowski odciął się od możliwości przekonania niezdecydowanych wyborców, co było dużym błędem.

Co jeśli sytuacja się zmieni?

Możliwe, że w pierwszej turze Trzaskowski zdobędzie 32-33% głosów. Ale jak wtedy zareaguje? Zmiana stanowiska może okazać się kłopotliwa. Przy zmianach w retoryce, zarówno ze strony Trzaskowskiego, jak i Donalda Tuska, może on próbować zasłonić ten błąd argumentując, że debata jeden na jeden to zupełnie inna sprawa.

Jednak niezależnie od tego, taka decyzja tworzy nowe ryzyko. Brak debaty nie tylko zniechęca jego elektorat, ale i nie daje szansy na jego poszerzenie. W drugiej turze, gdzie każdy głos jest na wagę złota, to może mieć kluczowe znaczenie.

W obliczu presji

Z tego powodu zastanawiające jest, czy Rafał Trzaskowski, mimo wcześniejszych deklaracji, nie będzie zmuszony do wystąpienia w debacie w Telewizji Republika. Czas pokaże, czy podejmie to ryzyko, czy też może skryje się przed wyborcami.