Codziennie muszę przyjmować silne leki przeciwbólowe. Koszty tych medykamentów to dodatkowe obciążenie. Głęboka depresja, lęki i napady paniki towarzyszą mi każdego dnia. Poszukuję pomocy, aby odbudować swoje życie. Pragnę spłacić zobowiązania i odnaleźć siebie sprzed lat. Każdy ma swoje problemy, choroby i dobre oraz złe dni. Każdy z nas ma swoją historię, której nie da się opowiedzieć w kilku zdaniach - pisała sześć lat temu Agata Wróbel.

Wówczas polska sztangistka zwracała się o wsparcie. Walczyła nie tylko z depresją, ale także z cukrzycą. Kibice nie zawiedli - jej celem było zebranie 20 tysięcy złotych, a fani rzekomo wpłacili aż 150 tysięcy. Niestety, od tamtej pory wieści o Wróbel zniknęły, a ona rzadko dzieliła się swoim życiem w mediach społecznościowych. Na koniec grudnia 2024 roku przerwała milczenie, przekazując nowe informacje o swoim stanie zdrowia.

Agata Wróbel poruszyła temat zdrowia w swoim poście na Facebooku, w którym podsumowała akcję sprzedaży kubków. Podczas gdy miała nadzieję na wsparcie, wynik okazał się rozczarowujący. "Miałam nadzieję, że moi znajomi rozsyłając informację, sprawią, że sprzedaż pójdzie lepiej, ale chyba zawiodłam się na sobie. 20 lat temu sprzedałyby się jak świeże bułeczki, szczególnie na święta" - pisała. Fokusowała się na pomocy swoim zwierzakom, dzieląc się marzeniem o wynajęciu domku z ogrodem, gdzie mogłyby czuć się bezpiecznie.

Na końcu swojego dramatycznego wyznania, ujawniła zaskakujące informacje o swoim stanie zdrowia. Okazało się, że jej sytuacja pogorszyła się. "Ja dla siebie już nic nie chcę, naprawdę nic, odkąd straciłam wzrok czuję się wykluczona ze społeczeństwa" - oznajmiła, a internauty zareagowali okazywaniem wsparcia w komentarzach.

Jak informuje WP SportoweFakty, dziennikarz Henryk Urbaś skontaktował się z Agatą, by upewnić się, czy rzeczywiście straciła wzrok. Niestety potwierdziła te smutne wieści, odpowiadając krótko: "Niestety".

Agata Wróbel, posiadająca brązowy i srebrny medal olimpijski oraz tytuły mistrzowskie, nagle musiała przerwać karierę w 2006 roku z powodu wykrycia wirusa zapalenia wątroby typu C. Po pewnym czasie wróciła do sportu, zdobywając mistrzostwo Polski, ale później odeszła z podnoszenia ciężarów. Obecnie jej życie pozostaje zagadką, a z informacji wiadomo, że otrzymuje olimpijską emeryturę. Mimo zawirowań w zdrowiu, Agata wciąż walczy o lepszą przyszłość, nie poddając się przeciwnościom losu.