Sport

Dramat polskich siatkarzy. Andrzej Wrona we łzach. "To była ostatnia szansa"

2025-03-20

Autor: Agnieszka

To były smutne obrazki, które na długo zapadną w pamięć fanów siatkówki. Siatkarze PGE Projektu Warszawa, jeszcze kilkanaście minut wcześniej cieszący się z wygranej 3:0 nad Halkbank Ankara, odbierali wsparcie kibiców z wielkim smutkiem na twarzach. Przewodził im Andrzej Wrona, który nie potrafił powstrzymać łez.

36-letni środkowy spędził niemal całe spotkanie ćwierćfinałowe na ławce rezerwowych, wchodząc na boisko tylko na krótką zmianę. Jego emocjonalny stan był zrozumiały, biorąc pod uwagę, że ogłosił już decyzję o zakończeniu kariery sportowej po zakończeniu sezonu.

Wrona liczył ostatnie mecze, które pozostały do końca sezonu, marząc o odniesieniu sukcesu w finale Ligi Mistrzów. Wyeliminowanie w złotym secie przeciwników z Turcji zniweczyło jego nadzieje. Po meczu, w rozmowie z Grzegorzem Wojnarowskim z Polsatu Sport, kapitan warszawskiej drużyny z trudem powstrzymywał emocje, a jego głos łamał się.

"Dla mnie to była ostatnia szansa na to, żeby zdobyć medal Ligi Mistrzów. Ale wierzę, że każdy z tych chłopaków zasługuje na to, żeby jeszcze się w tym Final Four znaleźć, i będę im mocno kibicował. Mam nadzieję, że ta lekcja pozwoli im w przyszłości sięgnąć po upragnione trofeum" - zaznaczył Wrona.

Przypomnijmy, że polski zespół znalazł się w trudnej sytuacji już po pierwszym meczu, przegrywając w Turcji 1:3. Wiedzieli, że aby awansować do turnieju finałowego, muszą zmierzyć się w złotym secie.

"Jestem dumny z chłopaków, bo pokazaliśmy kawał charakteru. Złoty set to komfort zwycięzcy, my ten dwumecz przegraliśmy, i tego możemy żałować. Ale każdemu należą się brawa, bo pokazaliśmy charakter i serce na boisku" - dodał Wrona.

Choć ostatecznie PGE Projekt nie zdołał awansować, to wciąż ma szansę na końcówkę sezonu z sukcesem. Zespół zagra w turnieju finałowym TAURON Pucharu Polski w Krakowie, a także zdobył drugie miejsce w PlusLidze. Co więcej, w Lidze Mistrzów Polska nadal ma dwa zespoły na czołowej ścieżce: Aluron CMC Warta Zawiercie i JSW Jastrzębski Węgiel.

Trudny czas dla polskich siatkarzy nie kończy się jednak na tej porażce. Każda przegrana to cenne doświadczenie, które może przynieść owoce w przyszłości. Andrzej Wrona i jego koledzy z pewnością wyciągną wnioski i będą starali się wrócić silniejsi.