W niedzielny poranek 23 marca, w miejscowości Goszczanów, doszło do groźnego incydentu. Policjanci z Sieradza zauważyli kierowcę Skody, który jechał bez zapiętych pasów. Na widok radiowozu mężczyzna przyspieszył i zaczął uciekać, co zapoczątkowało dramatyczny pościg. Policjanci nie zamierzali odpuszczać.

Pościg trwał kilkanaście kilometrów, a pijany kierowca ignorował wszelkie sygnały świetlne i dźwiękowe. Sytuacja stawała się coraz bardziej niebezpieczna, dlatego funkcjonariusze podjęli decyzję o użyciu radiowozu do zatrzymania pojazdu. W wyniku manewru, Skoda dachowała i wjechała do rowu, a kierowca oraz dwóch policjantów zostali ranni.

Na miejscu natychmiast pojawiły się karetki. Choć rany były poważne, życiu poszkodowanych nie zagrażało niebezpieczeństwo. Okazało się, że za kierownicą siedział 72-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego, a badania wykazały, że miał 1,6 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany i przewieziony do szpitala.

Jak podkreśla młodszy aspirant Mateusz Piliński z łódzkiej policji, „Kierowca nie stosował się do poleceń i cały czas przyspieszał. Po wielokrotnych próbach zatrzymania auta, byliśmy zmuszeni do działania.”

Dodajmy, że sytuacje takie są coraz bardziej powszechne. Policyjne raporty wskazują na wzrost liczby przypadków nietrzeźwych kierowców, którzy stają się zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu. W Polsce, w 2022 roku, zarejestrowano prawie 20 tysięcy przypadków kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.

Dzięki sprawnej reakcji służb, udało się uniknąć większej tragedii. Policja apeluje o rozwagę i odpowiedzialność na drodze. Tego rodzaju incydenty pokazują, jak ważne jest stosowanie się do przepisów oraz działanie w interesie wspólnego bezpieczeństwa. Pijani kierowcy to realne zagrożenie, z którym należy walczyć.