Grupa 11 australijskich turystów, spędzających wakacje na rajskiej wyspie Bali, postanowiła spróbować swoich sił w nurkowaniu. Na pokładzie statku Sea Dragon 2 znajdowały się łącznie 13 osób. Niestety, podczas rejsu w piątek, około godziny 8:30, doszło do tragicznego wypadku, gdy łódź została przewrócona przez potężne fale.

Nagranie z momentu katastrofy szybko trafiło do sieci i wywołało przerażenie wśród internautów. Widać na nim, jak ogromne fale przewracają statek, a pasażerowie w panice krzyczą o pomoc. Tuż po wypadku na miejsce tragedii dotarła łódź ratunkowa.

W wyniku wypadku jedna osoba straciła życie, a dwie inne przebywają w ciężkim stanie. To dramatyczne wydarzenie miało miejsce na tle pięknych widoków Bali, co jeszcze bardziej wstrząsnęło turystami.

Jedna z australijskich turystek, która uczestniczyła w tej samej wyprawie statkiem Sea Dragon 2 zaledwie dzień przed tragedią, ujawnila, że operator nie zapewnił pasażerom kamizelek ratunkowych, mimo ostrzeżeń o silnych prądach.

– Czułam się bardzo niepewnie na tej łodzi. Zdecydowanie nie była to bezpieczna wyprawa – powiedziała w rozmowie z mediami.

Rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Handlu potwierdził, że rodzina ofiary otrzymała pomoc konsularną. "W tym trudnym czasie składamy rodzinie najszczersze kondolencje" – przekazał rzecznik, dodając, że dwa ranne osoby otrzymują wsparcie ze strony konsulatu.

Wzmożona uwaga na bezpieczeństwo turystów w takich miejscach jest niezwykle potrzebna, szczególnie w obliczu rosnących informacji o niebezpiecznych rejsach. Bali, znane z pięknych plaż i bogatej kultury, musi zadbać o to, by takie incydenty nie powtarzały się w przyszłości. Apelujemy do wszystkich podróżnych o zachowanie ostrożności i wybieranie sprawdzonych operatorów wycieczek, aby uniknąć niebezpiecznych sytuacji w rajskich lokalizacjach! CZYTAJ TEŻ: Co kryje się za tragiczny wypadkiem na Bali? Tajemnice nurkowania w rajskiej wodzie!