Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego oraz członkini zarządu Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, zmarła 15 marca, trzy dni po przesłuchaniu w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Jej śmierć, będąca wynikiem rozległego zawału serca, wywołała falę spekulacji wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy dostrzegają możliwy związek między tym a jej zeznaniami w sprawie tzw. "dwóch wież".

Sprawa "dwóch wież" dotyczy planowanej inwestycji deweloperskiej na działce należącej do spółki Srebrna. W lutym 2023 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie wznowiła postępowanie dotyczące podejrzenia dotyczącego wprowadzenia austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera w błąd. Zeznania Skrzypek miały kluczowe znaczenie, co wzbudza kontrowersje dotyczące procedur w tej sprawie.

Doradca prezydenta, Błażej Poboży, skomentował sytuację w mediach, podkreślając, że wznowienie śledztwa było motywowane politycznie, a rola prok. Ewy Wrzosek, znanej z publicznej krytyki rządu, budzi poważne wątpliwości.

Prezydent Andrzej Duda 18 marca wystosował oficjalne pismo do premiera Donalda Tuska, w którym prosił o wyjaśnienia w sprawie przesłuchania Skrzypek. W swoim liście Duda opisał sytuację jako "bulwersującą" i "zagrażającą zasadom sprawowania władzy". Właściwie to czekał na odpowiedź z Kancelarii Premiera, której, według informacji Pobożego, jak dotąd nie otrzymał.

"Prezydent Rzeczypospolitej czekał na odpowiedź od premiera, ale do tej pory nie dostał żadnej informacji. Dla wielu ludzi ta sytuacja może wydawać się bardzo niepokojąca," stwierdził Poboży. W międzyczasie premier Tusk oznajmił, że stara się przywrócić państwo prawa po latach rządów PiS i że wpływ polityków na śledztwa należy do przeszłości. W swoim wpisie na portalu X.com zaznaczył: "Proszę się do tego jakoś przyzwyczaić".

Obecnie sprawą ewentualnego nieumyślnego spowodowania śmierci Barbary Skrzypek zajmuje się Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, pod nadzorem Prokuratury Krajowej. To śledztwo staje się coraz bardziej skomplikowane i kontrowersyjne, z szerokim odzewem opinii publicznej oraz komentarzami ekspertów prawnych. Jakie będą dalsze kroki w tej sprawie, pozostaje na razie niewiadomą.