Duffy, walijska piosenkarka, która zdobyła światowy rozgłos, zniknęła z radaru na długie lata, a jej decyzja o przerwie zaskoczyła fanów. W 2020 roku, w dramatycznym oświadczeniu, ujawniła, że stała się ofiarą porwania, które rzuciło cień na jej życie.

Duffy opisała swoje przerażające doświadczenia w hafcie: "Zostałam odurzona w restauracji w dzień moich urodzin. Przez cztery tygodnie byłam więziona, podawano mi narkotyki i wywieziono do obcego kraju." Ujawniła, że sprawca, w ukryty sposób, groził jej również śmiercią. Swoje przeżycia skomentowała: „Nie czułam się bezpieczna, nie mogłam zgłosić sprawy na policję, bałam się o swoje życie.”

Artystka spędziła długie tygodnie w izolacji, cierpiąc na depresję. „Nie widziałam nikogo przez długi czas, chodziłam w piżamach, moje włosy wyglądały beznadziejnie. Kiedy w końcu postanowiłam się zgolić, byłam bliska załamania nerwowego" – wyznała. Te traumatyczne przeżycia odcisnęły piętno na jej psychice, a w późniejszych latach wpędziły ją w toksyczne związki, w których szukała miłości, nie mogąc poradzić sobie z tym, co przeżyła.

Pandemia COVID-19, która zmusiła wiele osób do izolacji, stała się dla Duffy impulsem do przemyślenia swoich doświadczeń oraz podjęcia decyzji o ujawnieniu prawdy. "Pragnienie, aby zaczęto patrzeć na mnie inaczej, było ogromne, ale wiedziałam, że muszę podzielić się moją historią" – powiedziała. Artystka wyznała, że przez wiele lat marzyła o rozpoczęciu nowego życia, nawet jako kwiaciarka, by móc zostawić za sobą bolesną przeszłość, ale postanowiła zmierzyć się z nią i zgłosić się na policję.

Duffy, znana z hitu „Mercy”, zadebiutowała w 2008 roku. Jej sukces na listach przebojów, zdobycie Grammy oraz trzech Brit Awards wydawały się być obiecującym początkiem kariery, ale jej życie prywatne zdominuje dramat. Urodziła się 23 czerwca 1984 roku w Bangor w Walii, a trudności, które przeżywała w dzieciństwie, były już zapowiedzią późniejszych zmagań. Rozwód rodziców, traumatyczne wydarzenia w życiu, takie jak krótki pobyt w policyjnej kryjówce po odkryciu planu zamach na jej życie, odcisnęły trwały ślad na jej psychice.

Duffy ma nadzieję, że jej historia przyniesie ulgę innym, którzy doświadczają przemocy. „Nie chciałam być obiektem sensacji. Chcę być inspiracją dla innych, którzy przeżyli coś podobnego” – powiedziała. To wszystko pokazuje, że nawet największe gwiazdy zmagają się z wewnętrznymi demonami. Duffy w końcu odzyskała swoją wolność i głos, ale jej droga była pełna wyzwań. Teraz nie boi się mówić głośno o swoich przeżyciach.