Rozrywka

Dwie pary pożegnane w "Tańcu z gwiazdami" – Iwona Pavlović miała ostatnie słowo

2024-10-06

W ostatnim odcinku "Tańca z gwiazdami" emocji nie brakowało. Natalia Nykiel i Jacek Jeschke zatańczyli cha-chę, a występ niezwykle poruszył artystkę, gdyż na parkiecie pojawił się jej tata. Po jego słowach wsparcia, w oczach Nykiel zagościły łzy wzruszenia. "Jestem z Ciebie dumny" - powiedział jej tata, a widownia nie mogła powstrzymać wzruszenia.

Rafał Maserak, juror programu, zwrócił uwagę na brak chemii w tańcu: "Taniec przypominał mi sok; bez chemii jest krótkoterminowy. Kroki były poprawne, ale chemii zabrakło". Ostateczna ocena pary wyniosła 24 punkty.

Kolejny występ to rumbu Piotra Świerczewskiego i Izabeli Skierskiej, który zaskoczył nie tylko jurorów, ale i widownię. Świerczewski zaprezentował duże umiejętności, chociaż Marek Waluskiewicz zauważył, że czekało ich jeszcze sporo pracy: "Mniej energii, więcej wrażliwości". Oceny wyniosły razem 23 punkty.

Na parkiecie zadebiutowali faworyci – Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz. Ich walc angielski zyskał najwyższe uznanie, a Krzysztof Ibisz wręcz nie mógł powstrzymać emocji. "Byłam na szkoleniu mistrza Johna Wooda i jego taniec zachwycał, pamiętam, że strona techniczna to nie wszystko" - mówiła Iwona Pavlović, dodając, że Aleksander jest jedną z najlepszych młodych aktorek. Para otrzymała 37 punktów.

Po przerwie na parkiet wyszli Maciej Zakościelny i Sara Janicka z tango. Aktor opowiedział o swoim marzeniu, które spełnił, a tancerka przyznała, że taniec od dziecka był dla niej pasją. Ich tanga wzruszyło jurorów, którzy przyznali im pełne 40 punktów.

Anna-Maria Sieklucka i Michał Kassin zatańczyli nowoczesny taniec, a Sieklucka wyznała, że ten występ uwolnił ją od łatki Laury z filmu "365 dni". Opinie jurorów były pochlebne, przyznając parze 38 punktów.

Widzowie byli również świadkami poruszającej historii Rafała Zawieruchy, który opowiedział o swoich zmaganiach z zapaleniem opon mózgowych. Po pokonaniu trudności, Zawierucha wystąpił w quickstepie, a jego występ przypadł do gustu jurorom, co potwierdzają punkty – 34 w sumie.

Filip Bobek i Hanna Żudniewicz zmierzyli się z wyzwaniem, jakim był jive, dedykując swój występ miłości. Ich układ wzbudził mieszane reakcje, co zaowocowało oceną 31 punktów.

Niestety kontuzja Majki Jeżowskiej sprawiła, że jej występ w walcu był niepewny. Jednak z determinacją zatańczyła na parkiecie, zdobywając 30 punktów. "Jestem silna!" – powiedziała, wzruszając wszystkich obecnych.

Na zakończenie wieczoru, Julia Żugaj i Wojciech Kucina zaprezentowali sambę. Ich taniec zachwycił jurorów, którzy przyznali im 37 punktów. W emocjonującym dogrywce najniższe oceny otrzymali Piotr Świerczewski i Izabela Skierska. Ostatecznie to Rafał Zawierucha i Daria Syta przeszli dalej, co potwierdziło ich umiejętności i walkę o zwycięstwo.

Odcinek obfitował w niezapomniane chwile i niespodzianki, a widzowie nie mogą doczekać się kolejnych występów. Kto zostanie wielkim zwycięzcą tej edycji? Pozostaje nam czekać na dalszy rozwój wydarzeń!