Rozrywka

Edyta Górniak i Allan Krupa w centrum niebezpieczeństwa. Wakacje w Tajlandii pełne dramatów!

2025-03-29

Autor: Marek

Edyta Górniak i jej syn Allan Krupa postanowili uczcić 21. urodziny młodego rapera w Tajlandii, jednak ich wymarzone wakacje zamieniły się w prawdziwy koszmar. Kraj został dotknięty serią silnych trzęsień ziemi, które wywołały panikę wśród turystów i lokalnych mieszkańców. Jak informuje osoba z bliskiego otoczenia piosenkarki, oboje są bezpieczni, jednak wstrząsy w okolicy były odczuwalne.

Górniak, od lat borykająca się z problemami osobistymi, w ostatnim czasie była na ustach wszystkich. Tuż przed wakacjami jej syn związał się z Nicol Pniewską, co zakończyło się publicznym skandalem związanym z ich wspólnym studiem nagraniowym, z którego Edyta rzekomo zabrała sprzęt, argumentując, że był to ich wspólny dorobek. Konflikty między rodziną a byłym partnerem Nicol, Bartkiem Pniewskim, również miały swój szum w mediach, co tylko zaogniło sytuację.

Z okazji urodzin Allana, Edyta zamieściła wzruszający post na mediach społecznościowych, w którym podkreśliła, jak bardzo docenia wspólny czas spędzony z synem. „Choć żyjemy w niepewnych czasach i przeszłość była pełna dramatów, ważne jest, aby zawsze znajdować w życiu dobro” – napisała artystka.

Podczas ich pobytu na wyspie, Edyta była wstrząśnięta wieściami o trzęsieniu ziemi, które miało miejsce w Birmie i dotknęło również Tajlandię. Kiedy w dniu urodzin Allana zaczęły napływać tragiczne informacje o zniszczeniach, artystka była przejęta, ale wdzięczna, że ona i jej syn są w porządku. „Zawsze będę mu mówiła, jak ważne jest, by być dobrym człowiekiem, niezależnie od tego, co się wydarzy” – dodała.

Trzęsienie ziemi nie tylko wstrząsnęło spokojnym wypoczynkiem Górniaków, ale także zwróciło uwagę na problemy, z jakimi boryka się ludność Tajlandii. Edyta, znana z zaangażowania w różne ryzykowne i kontrowersyjne projekty, zamiast korzystać z uroków wakacji, stała się świadkiem dramatycznych wydarzeń, które mogą na zawsze wpłynąć na jej spojrzenie na świat.