Nadchodząca gra od zespołu Housemarque, twórców znakomitego Returnal, zapowiada się niezwykle obiecująco. Szef studia, Ilari Kuittinen, ujawnia, że przejęcie przez Sony otworzyło drzwi do zupełnie nowych możliwości rozwoju.

Ostatnie wydarzenie State of Play zostało przyjęte z mieszanymi uczuciami przez społeczność graczy, ale można było w nim dostrzec kilka fascynujących projektów. Punktem kulminacyjnym była zapowiedź Saros - nowej produkcji Housemarque, której pierwszy zwiastun dostarczył ogromnej dawki emocji.

Saros będzie łączyło w sobie elementy znane z Returnal, ale jednocześnie wprowadzi szereg innowacji. W odróżnieniu od swojego poprzednika, w Saros po każdej śmierci w grze będziemy mieli możliwość znacznego wzmocnienia naszego bohatera dzięki rozwojowi broni, umiejętności czy pancerza. Motywem przewodnim gry jest idea 'wrócenia silniejszym', co z pewnością przyciągnie fanów gier akcji.

W wywiadzie dla Helsingin Sanomat, Kuittinen zdradził, że negocjacje dotyczące przejęcia były intensywne i toczyły się praktycznie każdego dnia. Interesowali się nimi także inni potencjalni nabywcy, ale to Sony zyskało zaufanie zespołu z Housemarque.

Przejęcie miało miejsce w czerwcu 2021 roku, a od tego czasu studio przeszło dużą metamorfozę. Kuittinen podkreślił, że dzięki większemu wsparciu finansowemu i technologicznemu, Housemarque nie tylko poprawiło jakość swoich projektów, ale także zmodernizowało kulturę pracy. Zespół uzyskał dostęp do wiedzy na temat zarządzania i bezpieczeństwa, co wpłynęło na ich rozwój.

Co więcej, studio przeniosło się do nowoczesnej siedziby, co z pewnością podniesie komfort pracy dla zespołu. Saros to ich pierwsza produkcja, która ruszyła w 2022 roku i, jak pokazał zwiastun, zapowiada się jako tytuł wysokobudżetowy, wykorzystujący zaawansowane technologie dostępne dzięki współpracy z Sony.

Fani gier mogą czekać z niecierpliwością na premierę Saros - to może być jedna z największych premier na PS5 w nadchodzących latach!