Finanse

Elon Musk ostrzega: Cła Trumpa mogą zaszkodzić Tesli, ale jest jeden kluczowy szczegół

2025-03-28

Autor: Michał

Elon Musk, prezes i założyciel Tesli, ostrzega, że planowane cła importowe przez byłego prezydenta Donalda Trumpa mogą mieć poważny wpływ na jego firmę. Jednak według analityka Garrett Nelsona z CFRA Research, Tesla może być w lepszej sytuacji niż inni producenci, ponieważ jej główna produkcja i montaż odbywają się na terenie Stanów Zjednoczonych, w fabrykach w Teksasie i Kalifornii. Choć niektóre części są importowane, konkurencja, taka jak Hyundai czy Kia, odczuje nowe opłaty w daleko większym stopniu. Specjalista ocenia, że zyski operacyjne Tesli mogą spaść jedynie o 6%, podczas gdy niektóre marki mogą zanotować nawet 40% spadku.

Cła, które wejdą w życie 3 kwietnia, będą wynosiły 25% na import samochodów oraz części do USA. Szczególnie mocno uderzy to marki, które nie mają swoich zakładów produkcyjnych w Stanach Zjednoczonych, takich jak Volkswagen czy Hyundai, które polegają głównie na imporcie. Dodatkowo, cła nie ominą także komponentów, co wpłynie negatywnie na amerykańską firmę General Motors.

W rozmowie z dziennikarzami Donald Trump zaprzeczył, jakoby miał polegać na Muskowi przy wprowadzaniu ceł. Stwierdził, że miliarder nigdy nie prosił go o biznesowe przysługi, ale jednocześnie przyznał, że dla Tesli cła mogą okazać się neutralne lub wręcz korzystne. Rzecznik Tesli zaapelował do przedstawicieli handlu USA o rozważenie dalszych skutków lokalnych rozwiązań dotyczących problematyki nieuczciwych praktyk handlowych. W piśmie zauważono również, że aktualne ograniczenie łańcucha dostaw tylko do USA jest praktycznie nieosiągalne, a komponenty z Kanady i Meksyku mogą być zwolnione z ceł, jeżeli spełniają warunki wcześniejszych umów handlowych.

W obliczu przewidywanych zmian, branża motoryzacyjna stoi przed niepewnością, a Tesla może wykorzystać tę sytuację na swoją korzyść. Jakie konsekwencje przyniosą te nowe przepisy dla rynku motoryzacyjnego? To pytanie owiane jest wieloma niewiadomymi i z pewnością będzie przedmiotem kolejnych analiz i dyskusji w nadchodzących miesiącach.