Elżbieta Dmoch i Janusz Kruk byli jedną z najpopularniejszych par muzycznych lat 70. ich nietypowa miłość na scenie szybko przekształciła się w romanse, które jednak nie trwały długo. Po rozstaniu z Krukiem, Dmoch musiała stawić czoła wielu trudnościom, a ich historia stała się symbolem upadku wielkiej miłości.

Po przedwczesnej śmierci Janusza Kruka, założyciela zespołu 2 plus 1, Dmoch popadła w głęboką depresję, co doprowadziło ją na skraj załamania nerwowego. Ostatni koncert zagrała w 2002 roku i od tamtej pory całkowicie zniknęła ze sceny muzycznej.

Z okazji 73. urodzin artystki, została skontaktowana z Polską Fundacją Muzyczną, która od dłuższego czasu otacza ją opieką. Fundacja zapewnia jej finansowe wsparcie, w tym pokrycie podstawowych potrzeb życiowych oraz pomoc w sprawach urzędowych. Elżbieta Dmoch żyje teraz niemal w całkowitej izolacji, ale dzięki wydatnej pomocy swoich fanów, którzy nieustannie zostają z nią w kontakcie, jej historie są dalej przekazywane.

W ostatnim wywiadzie Dmoch nawiązała do intensywnej relacji z Januszem Krukiem: "Byliśmy razem na scenie i poza nią. Sytuacja zmieniła się, kiedy poszliśmy w swoje drogi. Koncertowaliśmy razem jeszcze przez dwa lata, ale po rozstaniu wszystko się zmieniło". Artystka niemal całkowicie wycofała się z życia publicznego po jego odejściu, a jej życie toczyło się w cieniu dawnych sław.

Dmoch znana jest z takich hitów jak "Chodź, pomaluj mój świat" i "Windą do nieba", które do dziś są uwielbiane przez wielu Polaków. Po kilkunastu latach nieobecności, artystka postanowiła reaktywować zespół 2 plus 1, co spotkało się z ogromnym entuzjazmem publiczności.

Obecnie, Elżbieta Dmoch porusza się przy pomocy chodzika, a jej mieszkanie zostało niedawno wyremontowane przez fundację. Pomimo wsparcia, konieczne jest dalsze wsparcie finansowe dla wokalistki, aby mogła zapewnić sobie godne życie.

"Każdy, kto chciałby pomóc, może się włączyć w naszą inicjatywę, ponieważ Elżbieta potrzebuje naszej solidarności i miłości" - podkreśliła koordynatorka Polska Fundacja Muzyczna, Magdalena Porzyńska.

Niech historia Elżbiety Dmoch będzie dla nas przypomnieniem, jak ważne jest wspieranie naszych idoli w trudnych chwilach. Przypomnijmy sobie jej niesamowite przeboje i stwórzmy dla niej falę wsparcia! Aby dowiedzieć się więcej, odwiedź naszą stronę i śledź doniesienia na temat Elżbiety Dmoch.