Świat

Europarlament potępia Chiny za wsparcie Rosji - Czy to początek nowej wojny globalnej?

2024-11-28

Autor: Magdalena

Europosłowie zaapelowali do państw UE o zaostrzenie sankcji wobec Białorusi, Iranu i Korei Północnej, które udzielają wsparcia wojskowego Rosji. W ich ocenie, zaangażowanie Pjongjangu w wojnę oraz ostatnie ataki Rosji na Ukrainę przy użyciu nowoczesnych rakiet balistycznych nie są już tylko lokalnym konfliktem, ale stanowią "nową fazę w wojnie".

Podkreślili, że wojna Rosji przeciwko Ukrainie oraz współpraca Korei Północnej w tym zakresie, w połączeniu z jej programami nuklearnymi i rakietowymi, stanowią "poważne zagrożenie dla porządku międzynarodowego". To alarmujące stwierdzenie wskazuje na konieczność podjęcia drastycznych kroków w celu ochrony międzynarodowych norm i bezpieczeństwa.

W specjalnej rezolucji europosłowie potępili również Chiny za ich rolę w dostarczaniu Rosji towarów o podwójnym zastosowaniu oraz sprzętu wojskowego. Wezwali Pekin, aby wstrzymał wszelką pomoc wojskową dla Rosji, ostrzegając, że brak zmiany kursu przez Chiny może prowadzić do "poważnego pogorszenia dwustronnych stosunków UE-Chiny", mających potencjalne konsekwencje na całym świecie.

Dodatkowo, Europarlament zauważył, że Chiny mają znaczny wpływ na Koreę Północną i Rosję oraz wezwał je do podjęcia działań na rzecz zmniejszenia napięć, zwracając uwagę, że wszelkie działania zmierzające do eskalacji konfliktu mogą mieć katastrofalne skutki nie tylko w regionie, ale i globalnie.

W obliczu tej sytuacji, przedstawiciele UE wyrazili również "głębokie zaniepokojenie" wpływem zależności Europy od Chin na zdolność państw członkowskich do ochrony swojego bezpieczeństwa narodowego oraz integralności Unii Europejskiej jako całości. Wszyscy są świadomi, że aktualne napięcia mogą doprowadzić do nieuwiarygodnienia zachodnich sojuszy na terenie Azji oraz w Europie, co czyni tę sprawę niezwykle pilną.

Czy zagrożenie ze strony Chin i ich współpraca z Rosją doprowadzą do nowego globalnego kryzysu? Przyszłość współpracy międzynarodowej staje się coraz bardziej niepewna, a Europejczycy muszą zadać sobie pytanie, co dalej?