Świat

Europosłowie zaśpiewali "Bella Ciao" po wystąpieniu Orbána - Co naprawdę się wydarzyło?

2024-10-09

Autor: Agnieszka

Podczas ostatniego wystąpienia przed Parlamentem Europejskim, premier Węgier Viktor Orbán zaprezentował swoją wizję przyszłości Unii Europejskiej. "Przybyłem tu, aby zaalarmować, że zmiany w Unii Europejskiej są potrzebne" - rozpoczął, podkreślając, że sytuacja Unii w ostatnich latach uległa pogorszeniu. Zwrócił uwagę na znaczący spadek konkurencyjności Europy na rynkach światowych oraz na negatywne skutki odcięcia od rosyjskich źródeł energii. Orbán wskazał, że konieczne jest zwiększenie funduszy na badania naukowe, aby przywrócić Europę na właściwe tory rozwoju.

Premier zwrócił także uwagę na kryzys migracyjny, który, jego zdaniem, nie jest odpowiednio zarządzany przez Unię Europejską. "Wiele państw zaczyna rezygnować z paktu migracyjnego, a my musimy przywrócić skuteczność obrony granic" - powiedział, proponując cykliczne spotkania liderów w celu omawiania postępów. Jego wystąpienie podzieliło europosłów - ci, którzy sprzeciwiają się węgierskiej wizji Unii, zareagowali głośnym śpiewem pieśni "Bella Ciao".

Ten znany włoski hymn partyzancki, który stał się symbolem walki z totalitaryzmem, zwrócił uwagę przewodniczącej Parlamentu Europejskiego, Roberty Metsoli. Musiała ona interweniować, aby przypomnieć wszystkim, że Parlament to nie scena dla pokazów, a miejsce dla poważnych dyskusji. Jej apel podkreślił napięcia i różnice w podejściu do kluczowych kwestii w Unii.

Warto dodać, że "Bella Ciao" zdobyła popularność nie tylko w Europie, ale również na całym świecie, zwłaszcza po premierze hiszpańskiego serialu "Dom z papieru", który wykorzystał tę melodię jako symbol buntu i walki z przemocą.

W obliczu coraz większych podziałów wewnętrznych w UE, incydent ten może sugerować, że napięcia będą narastać, a różnice w podejściu do kluczowych spraw, takich jak migracja czy polityka energetyczna, stają się coraz bardziej widoczne. Jakie będą dalsze konsekwencje polityki Orbána? Czy UE będzie w stanie znaleźć wspólny język w obliczu tak skrajnych zapatrywań? Czas pokaże!