Dawid Długosz

Program ExoMars, realizowany przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA), ma na celu wysłanie łazika na Czerwoną Planetę. W początkowych planach ESA zamierzała współpracować z Roskosmosem, który miał dostarczyć platformę umożliwiającą bezpieczne lądowanie łazika. Niestety, po zerwaniu współpracy z Rosją ESA musiała szybko znaleźć nowego partnera, którym została francuska firma Airbus.

Nowy partner, Airbus, weźmie na siebie kluczowy element misji - budowę lądownika, który umożliwi umieszczenie łazika Rosalind Franklin na powierzchni Marsa. Brytyjski oddział Airbusu będzie odpowiedzialny za stworzenie platformy lądowania oraz systemu napędowego, który pozwoli na precyzyjne zejście na planetę. To wielkie wyzwanie technologiczne, gdyż lądowanie na Marsie to jeden z najtrudniejszych etapów każdej misji kosmicznej.

Dostarczenie łazika Rosalind Franklin na Marsa to zadanie międzynarodowe, które ma na celu poszerzenie naszej wiedzy o Układzie Słonecznym. Całkowity budżet przyznany przez ESA dla firmy Airbus wynosi 150 milionów funtów (około 750 milionów złotych). Start misji planowany jest na 2028 rok.

Łazik Rosalind Franklin, będący laboratorium na kołach, ma na celu poszukiwanie śladów życia na Marsie. Będzie to pierwsze tego rodzaju urządzenie zbudowane w Europie, a wcześniej zrealizowana misja z lądownikiem Schiaparelli zakończyła się niepowodzeniem. Nowy łazik zostanie wyposażony w zaawansowaną wiertarkę, która pozwoli na pobieranie próbek z głębokości do 2 metrów. To istotne, gdyż naukowcy wierzą, że możliwe ślady życia mogą znajdować się pod powierzchnią Marsa.

Warto dodać, że NASA również wspiera misję Rosalind Franklin. Łazik zostanie wystrzelony z terytorium Stanów Zjednoczonych, a wybrany do lądowania obszar to Oxia Planum - równina na północnej półkuli Marsa, gdzie znajdują się dowody na dawną aktywność wody.

Decyzja o zerwaniu współpracy z Rosjanami była wynikiem inwazji na Ukrainę w 2022 roku, co zmusiło ESA do szybkiej zmiany dotychczasowych planów. W poszukiwaniu nowych partnerów Agencja zaczęła współpracować także z NASA, co miało kluczowe znaczenie dla powodzenia misji. Ciekawe jest, że projekt ExoMars ma także polski wkład, co może przyczynić się do wzrostu zainteresowania nauką i technologią w naszym kraju.

Tak więc, z wielką nadzieją patrzymy na rozwój misji ExoMars i oczekujemy, że przyniesie ona przełomowe odkrycia w badaniach nad Marsa!