W Kalifornii, gdzie Iga Świątek broniła tytułu, odpadła w półfinale z późniejszą triumfatorką, Mirrą Andriejewą z Rosji. Na Florydzie natomiast, w ćwierćfinale, przegrała z Alexandrą Ealą, Filipinką zajmującą 140. miejsce w rankingu. Te porażki wzbudziły wiele kontrowersji w środowisku tenisowym.

- Ja ciągle wierzę w Igę. Zawsze, gdy rozpoczyna się turniej, to stawiam, że to ona wygra. Niestety, stres jej nie pomaga. Ostatnio Iga straciła timing na korcie – powiedział Wojciech Fibak, legendarny polski tenisista, który analizował jej grę.

Porażka z Ealą, 19-letnią Filipinką, która wygrała 6:2, 7:5, była szczególnie zaskakująca. Fibak zauważył, że Iga walczy o każdy punkt, ale pod presją stresu traci pewność siebie, co wpływa na jej grę. Zawodnicy często wykorzystują słabości rywalek, a w tym przypadku to forhend Świątek był głównym celem. W meczu szczególnie raziły go gemy przegrywane przez Polkę przy własnym serwisie.

- W kobiecym tenisie podanie nie jest tak kluczowe, jak w męskim. Większość zawodniczek gra z głębi kortu, a to return otwiera drogę do zdobywania punktów – dodał Fibak.

Dwa tygodnie wcześniej, na turnieju w Indian Wells, Świątek również uległa Andriejewie w półfinale, co podsyciło spekulacje o jej formie. To już druga z rzędu porażka Polki z tą młodą rosyjską tenisistką, która okazała się niezwykle utalentowana.

- Po Arynie Sabalence, która ostatnio znacznie poprawiła swój tenis, powstała dla Igi kolejna trudna rywalka. Andriejewa gra odważnie i pod okiem Conchity Martinez, jako mentorki, doskonale się rozwija. Widać, że ta współpraca przynosi efekty. Uważam, że Rosjanka ma potencjał, by stać się liderką rankingu – ocenił Fibak.

Z Miami z zupełnie innym nastrojem wróciła Magda Linette, która dotarła do ćwierćfinału, pokonując m.in. trzecią rakietę świata, Coco Gauff 6:4, 6:4. Linette, poznanianka jak Fibak, zaprezentowała wysoki poziom tenisa.

- Magda gra bardzo ładny tenis, co mnie jako estetę szczególnie cieszy. Ostatnio miała gorszy okres, ale w Miami pokazała swoje możliwości i wykorzystała słabszą dyspozycję Gauff – skomentował Fibak.

Nadchodzi sezon na kortach ziemnych, co może być korzystne dla naszych tenisistek i tenisistów.

- To naturalna nawierzchnia dla naszych zawodników. Uważam, że to dobry moment, by Iga i reszta czołowych graczy pokazali swoje prawdziwe umiejętności i możliwości – podsumował Fibak.