
Francja na krawędzi kryzysu jajecznego – Co się dzieje na rynku?
2025-03-29
Autor: Marek
Francja doświadcza niepokojącego kryzysu, związanych z deficytem jajek na sklepowych półkach. "Napięcie wzrosło, gdy zdjęcia przedstawiające puste półki w USA i rekordowe ceny (jajek) dotarły do Francji" - relacjonował Loic Coulombel, wiceprzewodniczący państwowego komitetu promocji jajek (CNPO).
Paniczny strach francuskich konsumentów заставил ich nabywać podwójne opakowania jajek, co tylko potęgowało problem. Dziennik "Le Monde" zauważa, że to nie jest jedyny czynnik wpływający na niedobór.
Francja, z popularnością jajek wśród konsumentów znacznie wzmocnioną przez inflację, zmaga się z rosnącym popytem, który nie idzie w parze z produkcją. "Sprzedaż jajek w ilościach hurtowych wzrosła w 2024 roku o 4 proc., a w styczniu i lutym o kolejne 4,6 proc." - wyjaśniła dyrektorka CNPO, Alice Richard. Mimo rosnącego zapotrzebowania, produkcja jajek nie wzrosła w ubiegłym roku, co pogłębia kryzys na rynku.
Ceny jajek osiągnęły zawrotne wysokości – za setkę jaj trzeba zapłacić najsłabsze ponad 19,60 euro w porównaniu do 15,30 euro w marcu poprzedniego roku. Hodowcy drobiu skorzystali na tej sytuacji, co tylko pogłębia frustrację kupujących.
Brak jajek w sklepach stał się na tyle poważnym problemem, że media zaczęły określać to zjawisko jako "polowanie" na jajka przed zbliżającymi się Świętami Wielkanocnymi.
Sytuacja nie jest lepsza również w innych krajach, takich jak Polska, gdzie tamtejsi eksperci ostrzegają o możliwych skutkach wirusa ptasiej grypy. "Niestety, obraz sytuacji w naszym kraju jest niepokojący i może się jeszcze pogorszyć" - mówiła niedawno Katarzyna Gawrońska, dyrektor Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Zauważalne zwiększenie popytu na jajka związane jest także z ich stosunkowo niską ceną w porównaniu do innych produktów. "Francuzi, którzy stawiają na oszczędności w dobie inflacji, często wybierają jajka jako tańsze źródło białka" - pisze "Le Monde".
To, co zaczęło się jako problem za Oceanem, teraz staje się globalnym wyzwaniem. Czy rynki przetrwają nadchodzące tygodnie, a Wielkanoc nie zamieni się w festiwal paniki na zakupach? To pytanie na które wielu zastanawia się w obliczu kryzysu.
Obserwujcie rozwój sytuacji!