Volkswagen staje w obliczu poważnych problemów, które zmuszają go do myślenia o drastycznych krokach. Spadek sprzedaży i wysokie koszty produkcji w Niemczech zmusiły koncern do ogłoszenia zamknięcia trzech zakładów. Planowane oszczędności na poziomie 2 miliardów euro obejmują również 10-procentowe obniżki wynagrodzeń, co ma przynieść 17 miliardów euro oszczędności.

Niemiecki związek zawodowy IG Metall wezwał pracowników Volkswagena do strajków ostrzegawczych, co oznacza narastający konflikt między pracodawcą a pracownikami, których dotyczy sytuacja wynagrodzeń. Związkowcy podkreślają, że dalsze negocjacje mogą przynieść najcięższe walki o warunki pracy w historii firmy.

W sobotę wieczorem zakończył się okres spokoju, podczas którego strajki były zabronione. Pracownicy Volkswagena podchodzą do sytuacji z niepokojem, mając na uwadze, że obecny kryzys może prowadzić do masowych zwolnień i zamykania fabryk.

Nowym wątkiem w tej sprawie stała się możliwość przeniesienia produkcji nowego elektrycznego modelu ID.Buzz z Hanoweru do Poznania. Volkswagen Nutzfahrzeuge, działająca w Polsce, zapowiedziała, że rozważa różne scenariusze dotyczące przyszłości produkcji, ale na razie nie podjęto żadnych decyzji.

Volkswagen planuje również zwiększenie produkcji, wprowadzenie 18 nowych modeli do 2030 roku oraz osiągnięcie sprzedaży na poziomie 4 milionów samochodów rocznie. To ambitne plany, ale niepewność dotycząca przyszłości produkcji w Niemczech i możliwa relokacja do Polski mogą znacząco wpłynąć na te zamierzenia.

Przeniesienie produkcji do Polski może przynieść korzyści finansowe, zwłaszcza w kontekście rosnących kosztów w Niemczech. W Polsce niższe koszty pracy oraz możliwość szybszego dostosowania procesu produkcyjnego do potrzeb rynku elektrycznego mogą stanowić klucz do przetrwania Volkswagena. W obliczu rosnącej konkurencji ze strony producentów azjatyckich, Volkswagen może być zmuszony działać szybko, aby utrzymać swoją pozycję na rynku.

Co dalej? Czy Volkswagen zdecyduje się na relokację, czy może uda mu się wybrnąć z kryzysu dzięki mądremu zarządzaniu i negocjacjom ze związkami zawodowymi? Czekamy na dalszy rozwój sytuacji.