W Polsce zarejestrowano 92 środki ochrony roślin zawierające glifosat, który jest jedną z najczęściej stosowanych substancji na świecie. Najnowsze badania na myszach ujawniają coś niepokojącego – mózg jest bardziej podatny na toksyczne działanie glifosatu niż wcześniej sądzono! Obecność metabolitu glifosatu w tkankach mózgowych, zwana aminofosfonianem metylu, stwarza poważne ryzyko dla zdrowia.

Zaskakujące skutki uboczne glifosatu obejmują nie tylko zmiany neurodegeneracyjne czy zaburzenia lękowe, ale także mogą prowadzić do przedwczesnej śmierci! Co jeszcze bardziej niepokojące, badania wykazały, że efekty te utrzymują się nawet po sześciu miesiącach okresu regeneracji. Naukowcy podkreślają pilną potrzebę dalszych badań, zwłaszcza w obliczu rosnących zaburzeń poznawczych wśród starzejącej się populacji, która często ma kontakt z tym herbicydem.

Glifosat w naszym jedzeniu – jak poważne są zagrożenia?

Glifosat znajduje się w wielu uprawach – stosuje się go m.in. w kukurydzy, soi, pszenicy i burakach cukrowych. Największe ryzyko narażenia mają rolnicy, którzy go stosują, ale herbicyd ten przenika do powietrza, gleby oraz wód powierzchniowych. Jak wskazują autorzy badania, znaczna część populacji USA miała już styczność z glifosatem.

Choć Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska uznaje pewne poziomy glifosatu za bezpieczne, nowe badania kwestionują te normy. Istnieje obawa, że glifosat może przenikać przez barierę krew-mózg, co może wymagać ponownego rozważenia jego wpływu na zdrowie. Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem już teraz klasyfikuje glifosat jako substancję "potencjalnie rakotwórczą dla ludzi".

Czy jesteśmy bezpieczni w świetle tych odkryć? Co z naszym jedzeniem? To pytanie, które powinno zaniepokoić nie tylko rolników, ale także każdego z nas! Zadbajmy o zdrowie i świadome wybory żywieniowe!

Nie czekaj, zanim będzie za późno – dowiedz się, jak unikać glifosatu w codziennej diecie i dlaczego warto wybierać produkty organiczne!