Zaczynamy tydzień z deszczową aurą w niemal całej Polsce. Opady, które występują już od rana, przybierają na sile, zwłaszcza w północnej części kraju. Atmosfera jest zasnuta chmurami, a prognozy wskazują, że deszcz będzie utrzymywał się przez kolejne godziny.

Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), na wschodnim Pomorzu spodziewane są najsilniejsze opady, a w takich powiatach jak wejherowski, pucki, kartuski oraz w Gdańsku, Gdyni i Sopocie wprowadzone zostały ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnym deszczem, które będą obowiązywać do piątku do godziny 5 rano.

Jak podają meteorolodzy, deszcz może osiągnąć wysokość od 30 mm do 40 mm. Prawdopodobieństwo wystąpienia tych zjawisk wynosi aż 80%. Oprócz intensywnych opadów, możliwe są również lokalne podtopienia.

Co więcej, prognozy sugerują, że to nie koniec złej pogody. Już w piątek nad Polską przejdzie kolejna strefa opadów, przynosząc umiarkowany i silny deszcz znad Słowacji. Obszary na południu Polski, takie jak województwa śląskie, małopolskie i podkarpackie, również są zagrożone żółtymi alertami. W tych regionach opady mogą wynieść od 25 mm do nawet 40 mm, zwłaszcza w Bieszczadach.

Warto jednak dodać, że poprawa pogody zbliża się do nas na początku przyszłego tygodnia, kiedy to spodziewane jest ocieplenie oraz ustąpienie opadów, co przywiedzie więcej promieni słońca na polskie niebo. Miejmy nadzieję, że po burzy przyjdzie stabilizacja i piękna jesień.

Bądźcie ostrożni i śledźcie prognozy!