Gruzja oburzona decyzją Polski. Co naprawdę się wydarzyło?
2025-01-08
Autor: Katarzyna
W ostatnich dniach na arenie międzynarodowej rozgorzała kontrowersja związana z odwołaniem przez Polskę zaproszenia dla Gruzji na szczyt COSAC w Warszawie, który odbędzie się na przełomie stycznia. Jak podkreśliła Agnieszka Pomaska, polska polityk, w decyzji tej widać wyraźny sygnał niezadowolenia z sytuacji politycznej w Gruzji.
Pomaska wskazała, że Gruzja, mimo chęci integracji z Unią Europejską, wykazuje niepokojące tendencje, takie jak ograniczanie praw opozycji oraz wstrzymanie negocjacji w sprawie członkostwa. "To, co dzieje się w Gruzji, budzi nasze obawy. Mamy do czynienia z poważnymi naruszeniami demokratycznych zasad, które są fundamentem naszych europejskich wartości" - zaznaczyła. W kontekście tego odwołania, przewodniczący gruzińskiego Komitetu Integracji Europejskiej, Lewan Makaszwili, przedstawił obawy, że decyzja ta może zaszkodzić reputacji Polski na arenie geopolitycznej.
Warto dodać, że zaproszenie dla Gruzinów wydano automatycznie pod koniec grudnia, a jego głównym celem było oczekiwanie na wzajemny dialog oraz współpracę. Jednakże, jak zauważyła Pomaska, Gruzja mogła to potraktować jako legitimację swoich działań, co wpłynęło na podjęcie decyzji o jego odwołaniu.
Agnieszka Pomaska i Tomasz Grodzki, przewodniczący senackiej Komisji do spraw UE, potwierdzili, że decyzja była szeroko konsultowana z innymi państwami UE, a niemal wszystkie delegacje poparły tę decyzję, z wyjątkiem Węgier. Grodzki uwypuklił, że obawy dotyczące sytuacji w Gruzji są uzasadnione w kontekście ostatnich wydarzeń, które mogą zagrażać demokracji i pluralizmowi politycznemu w tym kraju.
Zarówno Makaszwili, jak i polscy politycy podkreślają, że dialog jest kluczowy, mimo że sytuacja polityczna w Gruzji zdaje się być coraz bardziej napięta. W liście podpisanym przez Pomaską i Grodzkiego zauważają, że "władze gruzińskie działają niezgodnie z wartościami europejskimi", co wywołuje potrzebę większej troski o sytuację obywatelską w tym kraju.
Pomimo starań Gruzji o integrację z Unią, sytuacja wewnętrzna pokazuje, że przed tym krajem stoi wiele wyzwań. Prawo do udziału w szczycie COSAC jest formalnie uzasadnione, ale decyzja polityczna umożliwia Polakom podkreślenie, że obecny rząd Gruzji nie jest postrzegany jako sprzymierzeniec w dążeniu do demokracji.
Jak widać, relacje między Grudzią a Polską przeżywają istotny kryzys. Co to oznacza dla przyszłych stosunków między krajami? Czy Gruzja zdoła przekształcić swoje aspiracje europejskie w konkretne działania? Czas pokaże.