Świat

Gruzja wstrzymuje negocjacje związane z przystąpieniem do Unii Europejskiej - Czy to koniec marzeń o Europie?

2024-11-28

Autor: Piotr

Irakli Kobachidze, premier Gruzji, ogłosił, że Tbilisi nie będzie korzystało z unijnych grantów budżetowych aż do końca 2028 roku. W swoim oświadczeniu podkreślił, że idea integracji z Unią Europejską nie powinna być traktowana jako coś, co Unia ma obowiązek zaoferować Gruzji. Zamiast tego gruzińscy politycy zauważyli, że dotacje i pożyczki są często wykorzystywane przez europejskich biurokratów jako instrument szantażu wobec ich kraju.

Główne pytanie, które teraz nurtuje mieszkańców Gruzji, brzmi, jak będzie wyglądać sytuacja w 2028 roku i czy ich kraj stanie się bardziej atrakcyjny dla inwestycji i współpracy z UE.

„Do końca 2028 roku skoncentrujemy się na wzmocnieniu naszej gospodarki, co pozwoli nam na poważniejsze negocjacje w sprawie członkostwa w Unii Europejskiej” – dodał Kobachidze.

W odpowiedzi na kontrowersje, które wynikły z oświadczenia, prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili prowadzi nadzwyczajne konsultacje z korpusem dyplomatycznym, a w Tbilisi odbywają się spontaniczne wiece, w których obywatele wyrażają swoje zdanie na temat przyszłości kraju.

Wybory parlamentarne, które miały miejsce niedawno, zakończyły się zwycięstwem rządzącej od 12 lat partii Gruzińskie Marzenie, która zdobyła 54% głosów. Wynik ten został jednak zakwestionowany przez opozycję, która oskarża partię o manipulacje wyborcze i korupcję. Zarzuty te uwidoczniły się szczególnie po słowach prezydent Zurabiszwili oraz niezależnych obserwatorów, którzy zauważyli liczne nieprawidłowości.

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie również zająła się tym zagadnieniem, wskazując na niedociągnięcia podczas procesu wyborczego.

Parlament Europejski, zaniepokojony obecną sytuacją polityczną w Gruzji, wezwał kraj do podjęcia działań na rzecz demokratycznych reform oraz zapewnienia przejrzystości działań rządowych. Czy Tbilisi utrzyma swoją drogę ku Europie, czy też nastąpi dalsze pogłębianie kryzysu politycznego? Czas pokaże, ale dostrzegamy napięcia, które mogą mieć ogromny wpływ na przyszłość Gruzji oraz jej relacji z Unią Europejską.