Oto smutna wiadomość, która wstrząsnęła światem polskiego teatru i filmu. Halina Lercher, znana z kultowego serialu "Dom", zmarła 13 grudnia w wieku 73 lat. Informację o jej śmierci przekazał Teatr Żydowski w Warszawie na swoim profilu na Facebooku.

"Chwilę temu dotarła do nas bardzo smutna wiadomość. Zmarła Halina Maja Lercher, aktorka i nasza przyjaciółka, która zapisała się na kartach historii Teatru Żydowskiego. Smutno bez Ciebie..." - czytamy w emocjonalnym wpisie teatra.

Halina Lercher przyszła na świat 14 sierpnia 1951 roku. Była córką znanego aktora teatralnego i filmowego, Hermana Lerchera. Jej kariera rozpoczęła się w latach 1971-1980, gdy występowała w Teatrze Żydowskim, zachwycając publiczność swoimi talentami aktorskimi.

W 1980 roku, z powodów osobistych, wyemigrowała do Danii, gdzie osiedliła się w Kopenhadze. Tam, mimo że na obczyźnie, nie zapomniała o swojej pasji do aktorstwa. W tym samym roku zagrała epizodyczną rolę w szóstym odcinku kultowego polskiego serialu "Dom", co przyniosło jej sympatię wielu widzów.

Halina była również znana z ról w takich filmach jak "Pani Bovary to ja" oraz "Gwiazdy na dachu", które zdobyły uznanie zarówno w kraju, jak i za granicą. Jej talent oraz osobowość zrobiły ogromne wrażenie na kolegach z branży oraz na fanach. Po jej śmierci w mediach społecznościowych pojawiło się wiele kondolencji od współpracowników i przyjaciół, którzy wspominają ją jako osobę niezwykle utalentowaną i ciepłą.

Odejście Haliny Lercher to wielka strata dla polskiego teatru i kina. Jej osiągnięcia pozostaną w naszej pamięci, a wspomnienia o niej będą żyły w sercach jej wielbicieli przez długie lata.