Hansi Flick podejmuje decyzję o bramkarzu. Kontrowersje są bezpodstawne!
2024-12-02
Autor: Anna
Porażka 0:1 z Realem Sociedad oraz remis 2:2 z Celtą Vigo, mimo prowadzenia 2:0, a także przegrana 1:2 z Las Palmas - listopad okazał się katastrofalny dla drużyny Barcelony. Gdyby nie pewne zwycięstwo 3:0 w Lidze Mistrzów z Brestem, atmosfera w klubie byłaby jeszcze gorsza. Recentne występy drużyny wskazują na brak formy i energii, które jeszcze niedawno były znakiem rozpoznawczym „Blaugrany”. Zespół znalazł się w poważnym kryzysie, mając tylko jeden punkt przewagi nad Realem Madryt, który ma do rozegrania jeden mecz mniej, co może znacząco wpłynąć na sytuację w tabeli.
Inaki Pena zawiódł w meczu z Las Palmas. Dziennikarze i kibice zaczęli głośno domagać się wystawienia Wojciecha Szczęsnego na bramkę.
Złe wyniki drużyny pod wodzą Hansiego Flicka zmusiły wielu do myślenia, że niemiecki trener powinien rozważyć zmiany w składzie, szczególnie w defensywie, która w ostatnich trzech meczach straciła pięć goli. Dziennikarze szybko zaczęli wskazywać na Inakiego Penę jako na bramkarza, którego należy zastąpić. Jego słaba postawa w meczu z Las Palmas, w tym błędy przy golach rywali, wzbudziły krytykę.
Mimo presji, Hansi Flick zdecydował się na kontynuację pracy z Peną i przygotowuje zespół do nadchodzącego meczu z Mallorcą w ten wtorek, 3 grudnia o godzinie 19:00. Na papierze, to dobra okazja do przetestowania Wojciecha Szczęsnego, jednak Flick podczas konferencji prasowej potwierdził, że nie planuje zmiany. Wskazał na dobrą formę Szczęsnego na treningach, ale stanowczo stwierdził, że Inaki Pena wciąż pozostaje numerem jeden w zespole.
– Szczęsny jest w naprawdę dobrej formie i świetnie radzi sobie na treningach. Mimo to, nie planuję zmiany golkipera. Inaki Pena nadal pozostaje naszym pierwszym bramkarzem – powiedział Flick.
Kibice i eksperci zastanawiają się, czy po porażce z Las Palmas coś się zmieni w podejściu do zbliżającego meczu. Flick zaznaczył, że drużyna musi nauczyć się lepiej radzić sobie w trudnych chwilach. – Nasza drużyna jest najmłodsza w LaLiga, musimy nauczyć się walczyć o zwycięstwo, nawet gdy mecz nie idzie po naszej myśli. Będziemy bronić i atakować jako zespół, tak jak na początku sezonu. W meczu z Las Palmas graliśmy dobrze, ale straciliśmy koncentrację i wszyscy za to ponosimy odpowiedzialność. Nie możemy być zbyt pewni siebie przeciwko słabszym przeciwnikom – podsumował Hansi Flick.
Czy Wojciech Szczęsny dostanie w końcu swoją szansę, czy Inaki Pena przekona wszystkich do swoich umiejętności? Wszyscy czekają na rozwój sytuacji!