Świat

Hezbollah bombarduje Hajfę: 100 rakiet w największym ataku roku! Co to oznacza dla regionu?

2024-10-08

Autor: Agnieszka

W nocy z Libanu na izraelskie miasto Hajfa spadły dwie salwy rakietowe - pierwsza liczyła około 85 pocisków, a druga około 20, jak poinformowała izraelska armia. Choć obrona powietrzna działała intensywnie, szczegóły dotyczące liczby zestrzelonych rakiet pozostają nieznane. W wyniku ataku w Hajfie doszło do zniszczenia kilku domów, a jedna z kobiet odniosła obrażenia, według raportów "Times of Israel".

Hajfa, trzecie co do wielkości miasto Izraela, znajduje się tylko kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Libanem i jest gospodarzem największego portu morskiego w kraju. To właśnie ten port może stać się kluczowym punktem w obliczu rosnącego napięcia w regionie.

Atak Hezbollahu zakończył się bezprecedensowym spotęgowaniem działań zbrojnych. Od 8 października 2023 roku Hezbollah regularnie ostrzeliwuje północną część Izraela, w ramach demonstracji poparcia dla palestyńskiego Hamasu, który wstrząsnął regionem, przeprowadzając atak na południowe tereny Izraela dzień wcześniej. Konflikt ten przekształcił się w szerszą wojnę, której konsekwencje odczuwają cywile w obu krajach.

W ostatnich tygodniach izraelska operacja wojskowa znacząco wzrosła; izraelskie lotnictwo intensyfikuje ataki na cele Hezbollahu, a także prowadzi ofensywę lądową na południu Libanu. Efektem tego działania są długotrwałe starcia, które zmusiły ponad 100 tysięcy cywilów do ewakuacji w obu krajach.

Według doniesień, od początku konfliktu w Libanie zginęło ponad 2000 osób, z czego większość to bojownicy Hezbollahu. Natomiast po stronie izraelskiej odnotowano około 50 ofiar. Z wieloma cywilnymi ofiarami związanymi z intensyfikacją izraelskich nalotów na Liban, władze w Jerozolimie podkreślają, iż ich celem jest wyłącznie Hezbollah, co rodzi pytania o rzeczywiste koszty tych działań.

Sytuacja pozostaje niezwykle napięta, a zarówno Hezbollah, jak i Izrael szykują się na dalsze starcia. Jak długo jeszcze potrwa ta brutalna wymiana ognia? Co będzie następne w tej niepokojącej eskalacji konfliktu?