Kraj

Hołownia ostro krytykuje Dudę. Wskazuje na Kaczyńskiego i ONR

2024-12-02

Autor: Anna

Szymon Hołownia, lider partii Polska 2050, rozpoczyna swoją kampanię przed wyborami prezydenckimi 7 grudnia. Inauguracyjne wydarzenie zaplanowane było w Sali BHP w Gdańsku, co wzbudziło kontrowersje i sprzeciw ze strony byłych działaczy 'Solidarności'.

Sala BHP, położona na terenie Stoczni Gdańskiej, zyskała status symbolu historycznego dzięki podpisaniu Porozumień Sierpniowych w 1980 roku, będąc świadkiem narodzin ruchu 'Solidarność'. Przewodniczący NSZZ 'Solidarność', Piotr Duda, skrytykował decyzję o wynajęciu sali Hołowni, zaznaczając, że była ona przeznaczona na spotkanie z mieszkańcami Gdańska z okazji rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.

Duda zwrócił uwagę, że jego zdaniem wspólna historia tego miejsca z walką o wolność i demokrację nie powinna być łączona z prowadzeniem kampanii politycznej. 'Niestety, okazało się, że kustosze tego świętego miejsca boją się mówić o niezależnej prezydenturze, pomimo że nie mają problemu z obecnością liderów z innych partii' – stwierdził Hołownia, dodając, że jego spotkanie będzie miało miejsce, mimo kontrowersji.

Zlikwidowanie faktury wystawionej na partię Polska 2050 to reakcja Dudy na zaistniałą sytuację. 'W tej sytuacji pragnę wyrazić głęboki niesmak związany z postępowaniem Szymona Hołowni i jego sztabu' – podkreślił Duda.

Hołownia w odpowiedzi wskazał, że Sala BHP to idealne miejsce na przedstawienie wizji przyszłości Polski, w której współpraca i brak nienawiści politycznej będą na pierwszym miejscu. 'To miejsce, które łączy, a nie dzieli. Cały czas będę pracował nad tym, aby moje przesłanie dotarło do jak najszerszego grona obywateli' – podkreślił Hołownia.

Zarówno sympatycy, jak i krytycy Hołowni będą z niecierpliwością czekać na rozwój sytuacji wokół tej kontrowersyjnej inauguracji. Wydarzenie już budzi skrajne emocje w społeczeństwie, które w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich staje się coraz bardziej podzielone.