Wczesnym rankiem 24 października 2023 roku, Narodowe Centrum ds. Huraganów ogłosiło, że huragan Milton uderzył w okolice Siesta Key na Florydzie. Osiągnął on trzecią kategorię w skali Saffira-Simpsona, co oznacza poważne zagrożenie dla mieszkańców regionu. Służby ratunkowe apelują do tych, którzy pozostali w strefach zagrożonych: "Prosimy pozostać w bezpiecznym miejscu!".

Prezydent Joe Biden zwrócił się do osób znajdujących się na drodze huraganu, podkreślając, że mimo osłabienia siły wiatru, Milton wciąż może być jednym z najbardziej niszczycielskich huraganów, które uderzyły w Florydę w ciągu ostatniego stulecia. W swoim wpisie na platformie X, Biden powiedział: "Ewakuacja w tej chwili może być bardzo trudna. Postępujcie zgodnie z wszelkimi instrukcjami bezpieczeństwa oraz komunikatami służb ratunkowych. Czasami przemieszczenie się o kilka mil może zadecydować o życiu lub śmierci".

Relacje z miejsca zdarzenia płyną z różnych źródeł. Korespondent CNN, Brian Todd, doniósł o poważnych problemach z zalanymi ulicami w Tampie, gdzie gwałtowne deszcze spowodowały znaczne utrudnienia w przemieszczaniu się. "Przebywanie w takich warunkach to ogromne ryzyko, niezależnie od tego, czy jesteś w pojeździe, czy gdzie indziej" - dodał Todd.

Mieszkańcy Florydy dzielą się w mediach społecznościowych zdjęciami ilustrującymi skutki huraganu - zalane ulice, powalone drzewa i zniszczone budynki. Władze lokalne uprzedzają, że burzowe wiatry oraz powodzie mogą jeszcze narastać.

Huragan Milton ma potencjał, by przynieść jeszcze więcej zniszczeń w nadchodzących godzinach. Specjaliści prognozują, że warunki mogą się pogorszyć, jeśli huragan skieruje się w dół wybrzeża w kierunku większych miast, takich jak Miami czy Fort Lauderdale. W miarę rozwoju sytuacji zaleca się mieszkańcom śledzenie prognoz oraz stosowanie się do wskazówek lokalnych władz.