Dominika Chorosińska znów jest na językach, a wszystko za sprawą kontrowersyjnego wpisu na Facebooku, w którym pogratulowała Idzie Nowakowskiej, będącej aktualnie jedną z najbardziej rozchwytywanych tancerek w Polsce, rzekomej ciąży.

Zobacz także: Kim jest Ida Nowakowska? Cała prawda o tancerce!

Ida Nowakowska, która już wcześniej wielokrotnie zmagała się z fałszywymi informacjami na swój temat, szybko zdementowała te plotki. W rozmowie z portalem Pudelek nie ukrywała swojego zdziwienia i frustracji: „Już mnie wielokrotnie uśmiercano, a teraz krąży kolejny fake news o mojej rzekomej ciąży. Co jeszcze wymyślą jutro?”

Dyskusja wokół tych doniesień skupiła się na kwestii odpowiedzialności mediów oraz użytkowników mediów społecznościowych. Według tancerki, należy bezwzględnie weryfikować informacje przed ich publikacją: „Przeraża mnie, że dziennikarze są zastępowani przez oszustów, którzy produkują sensacyjne, ale nieprawdziwe wiadomości. Zamiast rozprzestrzeniać plotki, lepiej skontaktować się bezpośrednio z osobą, o której mówi się w mediach” – dodała Nowakowska.

Warto przypomnieć, że temat nieprawdziwych informacji w sieci staje się coraz bardziej palącym problemem. W erze internetu każdy ma możliwość publikacji, co niejednokrotnie prowadzi do publikacji subiektywnych oraz fałszywych informacji.

Chorosińska, wyraźnie wzburzona sytuacją, w emocjonalnym wystąpieniu nie zamierzała trzymać języka za zębami. Publiczna dyskusja na temat odpowiedzialności za treści w sieci powinna zainspirować internautów do zastanowienia się nad tym, jak ważne jest rozróżnienie prawdy od fałszu.

Zaskakujące jest, że po takich incydentach pojawia się wiele osób, które nie potrafią odróżnić faktów od wymyślonych historii. Co więcej, tego rodzaju sytuacje szkodzi nie tylko osobom publicznym, ale całemu społeczeństwu, które staje się coraz bardziej podatne na dezinformację.