Iga Świątek kontynuuje swój fenomenalny marsz w WTA 1000 w Miami, przechodząc do ćwierćfinału bez straty seta. Polka, która w poprzednich rundach nie miała problemów, stanęła przed większym wyzwaniem w postaci Eliny Switoliniej, która w ostatnich tygodniach prezentowała znakomitą formę. W drodze do czwartej rundy turnieju Ukrainka pokonała m.in. Karolinę Muchovą oraz Belindę Bencić.

Dotychczasowe spotkania między zawodniczkami były korzystne dla Świątek, z bilansem 2-1 na jej korzyść. Iga wygrała ostatnią konfrontację w Dubaju, co dodawało jej pewności siebie przed dzisiejszym meczem.

Mecz rozpoczął się od serwisu Switoliniej. Obie zawodniczki walczyły o rytm, co skutkowało licznymi błędami. Świątek szybko jednak zdołała przejąć inicjatywę, zdobywając pierwszego breaka, aby prowadzić 2:1. Jednak Elina natychmiast zrewanżowała się.

W dość wyrównanej partii, po fajnych akcjach, obie zawodniczki nie były w stanie wypracować sobie większej przewagi. Ostatecznie doszło do tie-breaka, w którym Świątek zdominowała rywalkę, wygrywając go 7:6(5) po 62 minutach walki. Mecz został chwilowo przerwany, aby umożliwić Switolinie skorzystanie z pomocy medycznej z powodu kontuzji palca.

Po powrocie do gry, Świątek zdołała szybko zrekompensować sobie straty, przejmując inicjatywę w drugiej odsłonie. Mimo kilku trudności, które pojawiły się w jej grze, Polka utrzymała przewagę i zakończyła mecz wynikiem 7:6(5), 6:3 po 125 minutach intensywnej rywalizacji.

Dzięki temu zwycięstwu, Świątek awansowała do półfinału, gdzie zmierzy się z utytułowaną Alexandrą Ealą. Co więcej, to oznacza, że w najlepszej ósemce WTA 1000 w Miami mamy aż dwie Polki, bowiem również Magda Linette awansowała, a jej przeciwniczką będzie Jasmine Paolini. Świątek udowodniła po raz kolejny, że jest w znakomitej formie i gotowa na kolejne wyzwania w tym prestiżowym turnieju!