Influencerka zapłaciła 360 zł za kurs "taksówką" i nie mogła sama opuścić samochodu. "Czułam się zagrożona!"
2024-12-20
Autor: Andrzej
Klaudia Fekner, popularna influencerka związana z tematyką beauty, podzieliła się swoim nieprzyjemnym doświadczeniem na Instagramie, którego celem było ostrzeżenie innych. W czwartek opublikowała dramatyczny film, w którym opowiedziała o swojej niekomfortowej sytuacji z taksówkarzem.
Szukając szybkiego transportu z Dworca Centralnego do Mokotowa, Klaudia zdecydowała się na alternatywę – skorzystać z kierowcy czekającego na parkingu, co miało być szybsze niż zamówienie taksówki przez aplikację. Niestety, nie przewidziała, że będzie to fatalny wybór.
Kiedy podszedł do niej mężczyzna oferujący kurs, Klaudia zapytała o cenę transportu. Otrzymała informację, że koszt będzie niewiele większy niż w aplikacji, co skusiło ją do wyboru tej opcji. Po zakończeniu jazdy okazało się, że za kurs musi zapłacić aż 360 złotych! Co gorsza, cennik był umieszczony w miejscu, którego nie mogła zobaczyć z wnętrza samochodu.
Kolejny niepokojący moment miał miejsce, gdy Klaudia zdała sobie sprawę, że drzwi "taksówki" były przesuwne i nie mogła ich sama otworzyć. Kierowca musiał jej pomóc, co wprowadziło ją w stan dużego niepokoju. Opisała, jak czuła się w obcej sytuacji jako młoda kobieta, będąc zamkniętą w aucie z obcym mężczyzną, który nie chciał jej wypuścić, dopóki nie ureguluje należności.
Po wystawieniu paragonu ujawnili się kolejne niepokojące szczegóły - mimo oznaczenia samochodu jako taksówki, kierowca działał na zasadzie "przewozu osób", co naruszało prawo. Klaudia postanowiła zgłosić sprawę na policję, jednak tam usłyszała, że takich przypadków jest tak dużo, że prawdopodobnie sprawa zostanie umorzona.
Przy dalszym badaniu Klaudia odkryła, że działalność podejrzanego kierowcy trwa od 2019 roku, co podkreśla skalę problemu dotyczącego nieuczciwych praktyk w branży transportowej. Jej historia wywołała wiele emocji wśród obserwatorów, a w komentarzach ludzie dzielili się swoimi podobnymi doświadczeniami.
Czy również mieliście kiedyś do czynienia z taką sytuacją? Ta sytuacja przypomina nam, jak ważne jest, aby być czujnym i ostrożnym, zwłaszcza podczas podróży w obcych miastach.