Według agencji Interfax-Ukraine, powołując się na swoje źródła w wywiadzie, Rosja planuje podział Ukrainy na trzy części, który może zostać przekazany nowej administracji USA przez rządy innych państw oraz ich przedstawicieli.

Plan zakłada, że pierwsza część, nazywana „nowymi regionami Rosji”, obejmować ma obwód doniecki, ługański, zaporoski, chersoński oraz Krym z Sewastopolem, które mają stać się częścią Federacji Rosyjskiej. Chyba że Ukraina zdoła wytrwać pod presją.

Rosja dąży do stworzenia „prorosyjskiego podmiotu państwowego” na terenach takich jak obwód kijowski, Kijów, Czernihów, Sumy, Charków, Połtawa, Kirowograd, Dniepropietrowsk, Odessa, Czerkasy, Winnica i Żytomierz. Ten potencjalny „twór” z prorosyjskimi władzami ma porzucić plany integracji z Europą oraz zgodzić się na obecność wojsk rosyjskich, wzorując się na przykładzie Naddniestrza, Abchazji i Osetii Południowej.

Trzecia część, jak twierdzi Kreml, to tzw. „terytoria sporne”, a w ich skład mają wchodzić obwody wołyński, równieński, chmielnicki, lwowski, iwano-frankowski, tarnopolski, czerniowiecki i zakarpacki. Rosja zamierza podzielić te tereny z Polską, Rumunią i Węgrami.

Warto zauważyć, że Moskwa w swoich prognozach dotyczących sytuacji międzynarodowej do 2045 roku wyróżniła cztery główne scenariusze. Dwa z nich są dla Rosji niekorzystne: „Dominacja Stanów Zjednoczonych i Zachodu” oraz „Zdobycie przez Chiny statusu wiodącego państwa na świecie”. Tylko przegrana w wojnie z Ukrainą może sprawić, że te scenariusze zyskają na znaczeniu.

Z drugiej strony, na scenariusze korzystne dla Rosji składają się „Utworzenie wielobiegunowego świata oraz podział stref wpływów przez czołowych aktorów” oraz „Regionalizacja/chaotyzacja”. Oba zakładają zwycięstwo Rosji w wojnie z Ukrainą.

Nowa sytuacja geopolityczna rodzi wiele pytań o przyszłość Ukrainy oraz stabilność regionu. Jakie konsekwencje niesie plan Kremla? Czy Zachód zareaguje? Ta sprawa może zadecydować o przyszłości całej Europy!