Grażyna Szapołowska wywołała medialną burzę, nazywając Iwonę Pavlović "niezłą suczką" po odpadnięciu z programu "Taniec z gwiazdami". W odpowiedzi na tę kontrowersję, Iwona Pavlović postanowiła skomentować te słowa w rozmowie z dziennikarzami.

Pavlović przyznała, że cała sytuacja ją rozbawiła i zaskoczyła. Podkreśliła, że nie poczuła się obrażona, dodając, że Szapołowska powiedziała to w przyjazny sposób: – Osoby, którym nie spodobały się te słowa, nie wyczuwają jej intencji. Grażyna ma dobre serce, a ja szanuję ją jako osobę i artystkę – mówiła.

Grażyna Szapołowska, po słabym występie w programie, gdzie zdobyła zaledwie 31 punktów, postanowiła wyrazić swoje niezadowolenie, co przyniosło jej negatywną uwagę w mediach. Mimo tego, kilka dni po kontrowersyjnej wypowiedzi, Szapołowska wydała oświadczenie, w którym zapewniała, że jej słowa nie miały złośliwego podtonu.

Warto zauważyć, że obie panie znają się od lat i w przeszłości miały okazję pracować razem, co czyni tę sytuację jeszcze bardziej niecodzienną. Iwona Pavlović odnosi się do przydomka "Czarna Mamba", który nadano jej kiedyś w kontekście surowych ocen, które dawała innym uczestnikom, a sama odnajduje w nim wiele pozytywnych cech, co również podkreśliła w wypowiedziach.

Ostrzegamy, że medialne kontrowersje rzadko kończą się na pojednaniu, więc z niecierpliwością oczekujemy na rozwój tego konfliktu i to, jak wpłynie na przyszłe występy obu artystek w "Tańcu z gwiazdami".