Na początku 2025 roku Jacek Borkowski przeszedł swoją pierwszą operację w życiu, która była dla niego ogromnym wyzwaniem. Na szczęście zabieg przebiegł pomyślnie, co aktor ogłosił ze szpitala w Ostrowi Mazowieckiej.

Drodzy Państwo, zwykle przekazuję Wam pozdrowienia z planu filmowego lub koncertu, lecz dzisiaj chciałem zwrócić się do Was z szpitala, z którego już wychodzę. Szpital jest fantastyczny, personel medyczny nie ma sobie równych, a prof. Artur Stolarczyk to rewelacyjny operator. Muszę przyznać, że miałem ogromny stres, ale teraz mogę powiedzieć, że wszystko dobrze się skończyło. Mam nowe biodro i nie spodziewałem się, że coś takiego mnie w życiu spotka. Chciałbym również serdecznie podziękować całemu personelowi szpitala. Jesteście wspaniali, a opieka, którą oferujecie, jest naprawdę na najwyższym poziomie — relacjonował Borkowski w nagraniu opublikowanym na Facebooku.

W rozmowie z serwisem Show News, Borkowski przyznał, że od kilku lat zmagał się z bólem lewego biodra, który przyczynił się do znacznego pogorszenia jego stanu zdrowia. "Miałem problem z wsiadaniem do samochodu, a moja noga skróciła się o 2 cm. Nie mogłem dłużej zwlekać z operacją" — wyznał.

Aktor podkreślił, jak ważne jest szybkie reagowanie na problemy zdrowotne: "Ostrzegam wszystkich, którzy odkładają operację stawu biodrowego. Tkanka chrzęstna praktycznie się nie regeneruje, dlatego takie zabiegi należy przeprowadzać jak najszybciej." Wskazał na niebezpieczeństwa związane z opóźnieniem diagnostyki i leczenia, co może prowadzić do poważniejszych komplikacji.

W czasie rekonwalescencji Borkowski może liczyć na wsparcie żony, Jolanty, która z humorem podeszła do sytuacji: "Przejęłam stery na dwa tygodnie. Teraz to ja rządzę!" — żartowała w rozmowie z dziennikarzami.

Borkowski dodał: "To błogosławieństwo, że Jola jest ze mną w tym trudnym czasie. Przy takim ubytku formy nie wyobrażam sobie, że mógłbym być teraz sam." Ich bliskość i wsparcie dla siebie wzajemnie dobrze spisują się w trudnych momentach.

Oprócz Borkowskiego, w ostatnich dniach na temat zdrowia w mediach mówiła również Maja Hyży, która w dramatycznych okolicznościach podzieliła się swoimi odczuciami po operacji. "Będą mi przetaczać krew..." — opłakiwała się w emocjonalnym nagraniu, które szybko stało się viralem w sieci. Fani z całego kraju przesyłają jej wsparcie i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Wydarzenia te przypominają, jak ważne jest dbanie o zdrowie i szukanie odpowiedniej pomocy w trudnych chwilach.