Piotr Żyła miał wspaniały występ podczas sobotniego konkursu Pucharu Świata w Engelbergu. W pierwszej serii uzyskał odległość 130 metrów, co pozwoliło mu zająć 19. miejsce. W drugiej serii, mimo niekorzystnych warunków, jego próba wyniosła nawet 137 metrów, co zapewniło mu pozycję lidera na krótki czas. Niestety, zebrał łącznie lepszą notę od dziewięciu skoczków, co dałoby mu 10. miejsce, jednak pechowo został zdyskwalifikowany z powodu nieprzepisowego kombinezonu.

Reakcja Piotra Żyły na dyskwalifikację była niezwykle emocjonalna. W rozmowie z dziennikarzem TVN-u, Damianem Michałowskim, wyjawił, że był bardzo wściekły i nie miał ochoty na żadne komentarze.

- Kacper Merk próbował z nim porozmawiać, ale Piotrek był tak zły, że powiedział, iż nie chce rozmawiać - relacjonował Michałowski.

Dziennikarz Łukasz Jachimiak z Sport.pl trzymał kciuki za Żyłę, zwracając uwagę, że bez dyskwalifikacji mógłby awansować do czołowej dziesiątki, co byłoby świetnym wynikiem. Jachimiak dodał: "Forma Żyły wydaje się stabilizować, co cieszy wszystkich kibiców przed zbliżającym się Turniejem Czterech Skoczni."

Warto zaznaczyć, że w niedzielę odbędzie się kolejny konkurs Pucharu Świata, który wzbudza ogromne emocje wśród fanów skoków narciarskich. Zawody rozpoczną się o godzinie 16:00, a kwalifikacje zaczną się półtorej godziny wcześniej. Jest to doskonała okazja, aby przekonać się, jak Piotr poradzi sobie po tej trudnej sytuacji. Cała Polska czeka na jego występ - czy Żyła powróci silniejszy niż kiedykolwiek? Obserwujcie relacje na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE!