Świat

Japonia. Seryjny włamywacz złapany przez policję, bo... kochał dreszczyk emocji!

2024-11-27

Autor: Andrzej

W szokującym wydarzeniu, japońska policja ogłosiła aresztowanie mężczyzny, który przyznał się do włamania do ponad 1000 domów. Jego niekonwencjonalna strategia na zarządzanie stresem wcale nie opierała się na kradzieży – zamiast tego traktował te działania jako swoje nietypowe hobby.

Zatrzymany 37-latek, pracownik biurowy z Dazaifu, został zatrzymany 25 listopada po tym, jak mieszkańcy zauważyli nieznajomego błąkającego się wokół ich posiadłości. Policja, powiadomiona przez zaniepokojonych właścicieli domu, natychmiast przybyła na miejsce. Mężczyzna nie miał ze sobą żadnych przedmiotów, co budziło jeszcze większe zdziwienie.

Fascynujący, choć niepokojący jest powód, dla którego mężczyzna włamywał się do domów. Podczas konsultacji z policją, stwierdził, że robił to, aby poczuć dreszczyk emocji związany z możliwością bycia przyłapanym. - „Włamania do cudzych domów to moje hobby, a emocje związane z możliwością złapania mnie są dla mnie ekscytujące,” - powiedział w rozmowie z dziennikarzami.

Niezwykłe w tej sprawie jest to, że mężczyzna nigdy nie dopuścił się kradzieży ani nie wyrządził żadnych szkód. Jego celem było wyłącznie sprawdzenie swojego szczęścia i odporności na stres.

Policja aktualnie bada sprawę, aby ustalić, ilu dokładnie włamań mężczyzna się dopuścił. Na razie oskarżany jest jedynie o bezprawne wkroczenie na teren posesji, na której został zatrzymany, co w świetle jego dotychczasowych działań wydaje się być najsłabszym zarzutem, jakim można go obciążyć.

Można zadać sobie pytanie, jak wiele takich "hobby" skrywa się w społeczeństwie oraz co skłania ludzi do podejmowania ryzykownych i nielegalnych kwestii w imię emocji. Czy stresujący tryb życia, w którym żyjemy, przyczynia się do tak nietypowych zachowań? Na pewno warto przemyśleć tę kwestię w kontekście poszukiwania zdrowszych sposobów na radzenie sobie z napięciem w codziennym życiu.

Czy to tylko ekstremalne hobby, czy też poważny problem społeczny? Czas pokaże.