W tym roku mija dekada od tragicznej śmierci Anny Przybylskiej. Aktorka przegrała walkę z rakiem trzustki w 2014 roku, pozostawiając po sobie troje dzieci oraz zrozpaczonego partnera, Jarosława Bieniuka. Jego determinacja w utrzymaniu pamięci o ukochanej jest niezmienna. Przybylska była jedną z najbardziej lubianych artystek w Polsce, a jej nagłe odejście, gdy miała zaledwie 35 lat, wywarło ogromny smutek wśród fanów.

W miasteczku Wronki, gdzie aktorka mieszkała w 2001 roku, odsłonięto nowy mural upamiętniający ją oraz byłego piłkarza. Mural znajduje się przy ul. Niepodległości 7 i jest rezultatem wspólnych wysiłków fanów Anny, którzy zebrali 19 tysięcy złotych na ten cel. Projekt wykonała Monika Kokocińska, która oddała charakter oraz energię aktorki w swoim dziele.

Jarosław Bieniuk, wzruszony podczas ceremonii, dziękował wszystkim osobom zaangażowanym w powstanie muralu. "To nie tylko piękna pamiątka, ale hołd dla osoby, która była światłem w moim życiu i w sercach wielu innych ludzi" – powiedział. Jego słowa wyraziły głęboką wdzięczność za wsparcie, jakie otrzymał od społeczności.

Na uroczystości obecna była także Marcelina Zawadzka, która podzieliła się zdjęciami z tego ważnego momentu. Tłumy mieszkańców przybyły, aby podziwiać mural, co świadczy o trwałej pamięci, jaką wszyscy mają o Annie Przybylskiej.

Nie można zapomnieć, że w 2022 roku w Gdyni, rodzinnym mieście aktorki, odsłonięto mural przedstawiający ją z dziećmi: Oliwią, Szymonem i Janem, namalowany w miejscu, które związane było z jej dzieciństwem. To przypomnienie o jej życiu i rodzinie jest istotnym elementem lokalnej kultury.

Rok wcześniej w Gdańsku również odsłonięto mural ku jej czci, który, niestety, spotkał się z wieloma kontrowersjami. Miłość do Anny Przybylskiej pozostaje jednak silna w sercach Polaków, a nowe inicjatywy, takie jak ten mural, dowodzą, że pamięć o niej jest wciąż żywa.