
Jerzy Brzęczek bez cenzury o kadrze Probierza. Co nas czeka w najbliższych meczach?
2025-03-23
Autor: Tomasz
Styl, w jakim reprezentacja Polski wygrała z Litwą 1:0, pozostawia wiele do życzenia. W ciągu całego meczu Polacy nie stworzyli żadnej wyraźnej okazji do zdobycia bramki. Dopiero pod koniec meczu Robert Lewandowski przełamał niemoc, jednak jego gol miał szczęśliwy charakter, ponieważ piłka wpadła do siatki po rykoszecie.
Jerzy Brzęczek, były selekcjoner reprezentacji, wyraził obawy dotyczące młodszych piłkarzy w kadrze. Po meczu Lewandowski apelował do bardziej doświadczonych zawodników, by wzięli odpowiedzialność za grę zespołu i mieli odwagę stanąć na wysokości zadania. Brzęczek uważa, że część kadrowiczów nie jest gotowa do gry na najwyższym poziomie i na radzenie sobie z presją, która towarzyszy reprezentacji narodowej.
– Krytyka, jeśli chodzi o reprezentację i selekcjonera, jest normalna, zwłaszcza gdy wyniki są słabsze. W miarę upływu czasu opinie się zmieniają. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy nasze oczekiwania są adekwatne do tego, co zespół faktycznie prezentuje - stwierdził Brzęczek w programie Kanału Sportowego.
Dodał też, że nie ma dowodów na to, że zawodnicy nie chcą przyjeżdżać na zgrupowania, raczej stres ich paraliżuje.
– Nie zgadzam się z opinią, że zawodnicy nie oddają serca na zgrupowaniach. Ważne jest jedynie, czy wszyscy są w stanie sprostać presji i pokazać umiejętności, które prezentują w klubach - podkreślił.
Brzęczek zauważył również znaczną nieobecność Nicoli Zalewskiego i Piotra Zielińskiego, którzy leczą kontuzje. Zalewski miał wrócić do gry już kilka dni temu, jednak jego powrót wciąż się opóźnia. Były selekcjoner twierdzi, że to właśnie ci piłkarze mogą wnieść największą różnicę do gry reprezentacji.
– W trudnych momentach to indywidualności decydują o wyniku. Nicola i Piotrek w ubiegłym roku potrafili przełamać opór rywala indywidualnymi akcjami. Musimy sobie zadać pytanie, czy młodsza grupa piłkarzy potrafi unieść ten ciężar - dodał.
Najbliższym rywalem Polski będzie Malta, a mecz odbędzie się w poniedziałek na Stadionie PGE Narodowym o godzinie 20:45. Czy polska drużyna zdoła poprawić swój styl gry i zapewnić sobie kolejne punkty w eliminacjach? Odpowiedź na to pytanie poznamy już niedługo!