Jerzy Stuhr to ikona polskiego kina, która swoją karierę rozpoczęła w latach 70. i trwała aż do 2023 roku. Ostatni raz wystąpił w filmie "Lepsze jutro". Niemniej jednak, życie tego znakomitego aktora było naznaczone wieloma wyzwaniami zdrowotnymi.

W świeżym wywiadzie, jego rodzina podzieliła się trudnymi wspomnieniami z ostatnich lat życia Stuhra. Maciej Stuhr, syn aktora, ujawnił, że ojciec zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które znacząco ograniczyły jego aktywność i samodzielność. "Ojciec miał duże wahania formy – były dni lepsze, ale i gorsze" – powiedział Maciej.

Przemiana Jerzego była szczególnie widoczna po udarze mózgu oraz nawrocie choroby nowotworowej, które zmusiły go do prawie całkowitego zaprzestania aktywności fizycznej. Jego żona, Barbara, wspomina, że nawet lekarze określali jego stan jako „dziwny”, zauważając, że nie zdawał sobie sprawy z tego, co się dzieje.

– "Bardzo bał się jeść, przez co szybko tracił na wadze. Z dnia na dzień słabł i potrzebował przerw w spacerach już po kilku krokach – dodaje Barbara.

W podobnym tonie wypowiadała się Marianna Stuhr oraz Maciej, którzy podkreślali, że te ostatnie miesiące były dla całej rodziny niesamowicie trudne. Wspominają, jak bardzo zmienił się temperament i wygląd Jerzego, który do końca życia pozostawał dla swoich fanów tajemnicą.

– "Miał poważne problemy z mową i koncentracją. Nasza komunikacja była coraz trudniejsza, co sprawiało, że czułem się bezradny – przyznaje ze smutkiem Maciej.

Mimo tych trudności, Jerzy Stuhr nadal był wielką osobowością i inspiracją dla wielu. Nie tylko jako aktor, ale i człowiek, który przez całe swoje życie zmagał się z wieloma przeciwnościami losu. Jego determinacja oraz pasja do sztuki pozostaną na zawsze w pamięci jego bliskich oraz fanów.

Ostatnie lata życia Jerzego Stuhra pokazują, jak nieprzewidywalne i trudne może być życie artysty, a jego rodzina, która stała przy nim do samego końca, zamierza dalej pielęgnować jego pamięć i dziedzictwo.