John Krasinski z odkrytymi polskimi korzeniami – wójt Bytonia ma dla niego wyjątkowe plany!
2024-11-25
Autor: Magdalena
John Krasinski, znany szerokiej publiczności z roli Jima Halperta w amerykańskiej wersji serialu "The Office", zdobył serca fanów dzięki swojemu niezwykłemu talentowi i charyzmie. Jego kariera wypłynęła na szerokie wody po zakończeniu prac nad mockumentem, co zaowocowało licznymi propozycjami filmowymi. Interesującym faktem, który zaskakuje wielu, jest to, że aktor ma polskie korzenie. Jego rodzina wywodzi się z Bytonia, niewielkiej wsi, gdzie mieszkańcy są dumni z jego osiągnięć i planują powitanie go w tradycyjny sposób.
Czy John Krasinski przyjedzie do Polski? Wójt Bytonia, Artur Ruciński, jest pełen nadziei na powrót aktora do rodzinnych stron. "Aktor już odwiedził nasz kraj w 2012 roku, kiedy to przybył do Bytonia, aby odkryć więcej na temat swojego dziedzictwa. To było znaczące wydarzenie dla lokalnej społeczności" – powiedział Ruciński. Wówczas w kancelarii parafialnej znaleziono zapiski z 1876 roku, które potwierdziły narodziny pradziadka Krasinskiego, co jeszcze bardziej umocniło jego więzi z Polską.
Zaskoczeniem dla wielu jest również fakt, że wójt planuje wysłać Krasinskiemu nowe zaproszenie. Co interesujące, ma zamiar napisać je w języku polskim. "Z artykułów wiem, że dobrze posługuje się naszym językiem. Planujemy dokładnie ustalić, z jakich części Bytonia pochodzą jego przodkowie" – dodał wójt, podkreślając znaczenie tej wizyty.
Pojawiły się również spekulacje o tym, czy Krasinski w Bytoniu doczeka się swojej ulicy. Wójt zaznaczył, że na razie nie ma nazw ulic we wsi, ale jeśli kiedykolwiek to nastąpi, nazwa dla aktora na pewno zostanie rozważona. To z pewnością odbiłoby się szerokim echem w mediach i mogłoby przyciągnąć turystów do Bytonia.
Relacja z pobytu Johna Krasinskiego w Bytoniu była wspominana w popularnych magazynach, a mieszkańcy wciąż pamiętają jego wizytę. Byłoby fantastycznie, gdyby aktor postanowił odwiedzić swoje korzenie ponownie, co bez wątpienia uczyniłoby Bytonia miejscem odwiedzanym przez fanów z całego świata. Ciekawe, co przyniesie przyszłość – czy zobaczymy Krasinskiego na polskiej ziemi jeszcze raz?