Wygląd przeraźliwie chudego i błąkającego się po ulicach Justina Biebera wywołuje rosnące zaniepokojenie wśród jego fanów. W ostatnich tygodniach wokalista coraz bardziej odseparowuje się od swoich bliskich, co potwierdzają szokujące nagrania publikowane w mediach społecznościowych. Te nagrania sugerują, że po latach starań o trzeźwe życie, Justin mógł wrócić do niezdrowych nałogów.

Na początku miesiąca Bieber obchodził swoje 31. urodziny, które postanowił uczcić publikując czułe zdjęcia z rodziną. Podkreślił, że jego żona Hailey Bieber oraz ich syn Jack są źródłem jego szczęścia. Niestety, mimo tego wydaje się, że nie potrafi wyjść z życiowego kryzysu, co potwierdzają jego ostatnie wypowiedzi.

Fani są zaniepokojeni jego zachowaniem, szczególnie po tym, jak pojawiły się zdjęcia, na których Justin pozuje z bonga. W komentarzach można przeczytać: "Post jak 14-latek. Opamiętaj się i BĄDŹ TATĄ!"

W jednym z postów na Instagramie artysta odniósł się do swoich wewnętrznych zmagań. Przyznał, że czuje się nieprzygotowany do swojej roli oraz, że przez całe życie słyszał od innych, że zasługuje na sukces. "Osobiście zawsze czułem się niegodny, czułem się jak oszust, kiedy ludzie mówili mi, że na coś zasługuję. Gdybym tylko mogli poznać moje prawdziwe myśli, jak krytyczny potrafię być wobec samego siebie. Wiele dni czuję się po prostu niekompetentny" - napisał Bieber.

Co może być źródłem jego problemów? W obliczu publicznych zawirowań w jego życiu prywatnym oraz presji związanej z karierą muzyczną, fani zastanawiają się, czy Justin nie potrzebuje specjalistycznej pomocy. Obserwatorzy zauważają również, że jego publiczne wyznania mogą być próbą zratowania wizerunku i naprawy relacji z najbliższymi. Jak potoczy się dalsza historia jednego z najpopularniejszych artystów na świecie? Czas pokaże!