Rozrywka

Justyna Steczkowska w ogniu międzynarodowych sporów: Czy "Gaja" podbije Eurowizję?

2025-03-23

Autor: Katarzyna

Justyna Steczkowska, znana polska piosenkarka, rozpoczęła międzynarodową promocję swojego eurowizyjnego hitu "Gaja". W sobotę, 22 marca, wystąpiła w Oslo podczas imprezy "Nordic Eurovision Party", gdzie zderzyła się z mieszanymi opiniami ze strony fanów. Miłośnicy konkursu są podzieleni – podczas gdy część z nich uważa, że "Gaja" to idealny utwór na Eurowizję, innych zdaniem, piosenka jest zbyt ''agresywna''.

Steczkowska zdobyła pierwsze miejsce w krajowych preselekcjach do Eurowizji 2025, co wcześniej było na czołowej liście oczekiwań fanów. W maju artystka poleci do Bazylei, by reprezentować Polskę i ma ogromne wsparcie - aż 40% głosujących w preselekcjach wyraziło swoje poparcie dla jej utworu. Mimo licznych pozytywnych recenzji, pojawiły się również głosy krytyki.

Artystka intensywnie przygotowuje się do nadchodzącego półfinału, spędzając godziny na próbach choreografii oraz również na promocji "Gai" za granicą. W Oslo podzieliła scenę z innymi artystami, a jej występ wzbudził jednocześnie zainteresowanie oraz kontrowersje. Na scenie towarzyszyli jej nowi tancerze, co miało na celu wprowadzenie świeżości do programu. Strony internetowe szybko podchwyciły nagrania z tego wydarzenia, a opinie fanów kształtowały się na podstawie obejrzanych wykonów.

Fani Eurowizji w sieci nie szczędzili komplementów dla polskiej diwy, chwaląc jej wokalne umiejętności i intrygujący występ. "Wow, jej wokale są niesamowite! Przypominają głos syreny", pisano na platformach społecznościowych. Wiele recenzji nawoływało do obrania Justyny jako potencjalnej zwyciężczyni tegorocznej Eurowizji, podkreślając jej charyzmę i oryginalność.

Jednak z drugiej strony, część widzów zauważyła, że występ był zbyt teatralny, co wzbudziło kontrowersje. "Zbyt głośno! Mniej krzyczenia, więcej śpiewania", komentowali krytycy, wskazując na niepokojące elementy pokazu. Ostatecznie, zdania są podzielone, a Justyna Steczkowska staje się jednym z najbardziej kontrowersyjnych uczestników zbliżającego się konkursu.

Eurowizja zbliża się wielkimi krokami, a fani czekają na to, co jeszcze przygotuje Steczkowska. Będzie musiała stawić czoła nie tylko oczekiwaniom polskich fanów, ale również międzynarodowej publiczności. Czy "Gaja" zdobędzie serca widzów i zapewni Polsce drugie zwycięstwo w tym prestiżowym konkursie? Czas pokaże!