Rozrywka

Justyna Steczkowska w poruszającej rozmowie o zmarłej mamie: "Chciałabym, żeby tak odeszła"

2025-04-23

Autor: Jan

Justyna Steczkowska, znana polska artystka, zbliża się do ważnego występu na Eurowizji, ale nie zapomina o najważniejszej wartości w życiu – rodzinie. Zachęca do spędzenia Świąt przy wspólnym stole, mimo że jej grafik jest napięty.

"Chcę być w domu na święta, choć spóźnię się, bo przyjadę późno i będę tylko dwa dni, a nie cztery jak zwykle" - zdradziła w rozmowie.

Plany po Eurowizji.

Justyna już myśli o urlopie, który odbędzie tuż po Eurowizji. Kiedy emocje opadną, zamierza wybrać się z przyjaciółkami i córką do Włoch.

"Po Eurowizji jadę na koncert, a później cieszę się słońcem i życiem na kilka dni w Włoszech" - dodała z uśmiechem.

Poruszające wspomnienia.

W szczególności jednak, na łamach "Dzień Dobry TVN", Justyna otworzyła się na temat utraty swojej ukochanej mamy, która odeszła w 2020 roku. Wspominając ostatnie chwile, przyznała, że bardzo za nią tęskni.

"Zmarła w naszym domu, otoczona miłością swojej rodziny. Sama bym chciała tak odejść - wśród ludzi, którzy mnie kochają" - wyznała wzruszona.

Wzruszający moment.

Artystka opowiedziała także o chwili, gdy zaczęła śpiewać piosenkę, a jej mama nagle dołączyła do niej, co wzruszyło ją do łez.

"To sprawiło, że zalałam się łzami. Choć przez wiele lat nie mówiła, wtedy pokazała, że wciąż jest z nami" - wspominała poruszona.

Justyna zaznaczyła, jak ważne było dla niej, by jej mama w ostatnich chwilach życia była otoczona bliskimi, unikając wysłania jej do specjalistycznych ośrodków.

Chwile szczęścia i wyzwań.

W kontekście emocjonalnych wspomnień, Justyna nie przestaje także dążyć do spełnienia swoich marzeń artystycznych, co idealnie obrazuje jej zbliżający się występ na Eurowizji.

Czy muza z taką siłą przetrwa wiele trudów? Czas pokaże!