Kaczyński w ogniu krytyki podczas miesięcznicy smoleńskiej!
2025-01-10
Autor: Marek
Na ostatniej miesięcznicy smoleńskiej Jarosław Kaczyński podniósł głos, oskarżając policję o niepodejmowanie działań przeciwko przeciwnikom uroczystości, sugerując, że może to być wynikiem rozkazów z wyższych szczebli. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zaciągnął ponownie cień podejrzeń na Rosję, twierdząc, że zamach smoleński został zaplanowany przez zwolenników Władimira Putina, a naród powinien pamiętać o tej tragedii i oddać hołd ofiarom.
Warto przypomnieć, że w latach 2010-11 badaniem okoliczności katastrofy smoleńskiej zajmowała się Komisja Badania Wypadków Lotniczych, której przewodniczył Jerzy Miller. Jej raport, opublikowany w lipcu 2011 roku, stwierdził, że przyczyną katastrofy było zniżenie poniżej minimalnej wysokości, co doprowadziło do zderzenia samolotu z drzewami. Komisja wskazała również na liczne błędy ze strony rosyjskich kontrolerów lotów, a zapisy z czarnych skrzynek nie potwierdziły teorii o ewentualnym wybuchu na pokładzie.
Kaczyński nie szczędził słów krytyki wobec dotychczasowego rządu, twierdząc, że rząd Tuska przed 2010 rokiem dokonał „resetu” w relacjach z Rosją, co ocenił jako poważną kompromitację.
Lider PiS mówił o konieczności przestrzegania prawa i zajęcia się osobami, które, według niego, działają w imieniu Putina. Kaczyński wyraził nadzieję, że w przyszłości wszyscy, którzy atakują miesięcznicę, poniosą konsekwencje.
Podkreślił także potrzebę posiadania prezydenta, który skutecznie będzie bronił polskich interesów, wskazując na Karola Nawrockiego jako potencjalnego kandydata na to stanowisko.
Przypomnę, że w katastrofie, która miała miejsce 10 kwietnia 2010 roku, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, jego żona Maria oraz wielu innych ważnych przedstawicieli polskich władz i wojska. Delegacja zmierzała na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, co czyni tę tragedię jeszcze bardziej przejmującą.