Świat

Kamala Harris wyprzedza Donalda Trumpa w sondażach - Co oznaczają te wyniki dla wyborów 2024?

2024-10-08

Autor: Agnieszka

Po decyzji Joe Bidena o wycofaniu się z wyścigu prezydenckiego i aż czterech punktach przewagi Kamali Harris nad Donaldem Trumpem w najnowszych sondażach, wielu zastanawia się, jak te wyniki wpłyną na nadchodzące wybory w 2024 roku. W miarę, jak kampania nabiera tempa, przewaga Harris zdaje się rosnąć, jednak różnice są na tyle niewielkie, że walka o Biały Dom zapowiada się na wyjątkowo emocjonującą.

Zestawiając wyniki różnych badań, zaktualizowane dane średnie pokazują, że Harris zdobywa 48,5 proc. poparcia, a Trump 45,9 proc., według strony fivethirtyeight.com. Te liczby są wynikiem różnych metodologii badawczych stosowanych w Stanach Zjednoczonych, co oznacza, że sondaże nie zawsze odzwierciedlają rzeczywiste wyniki wyborów. Specyfika amerykańskiego systemu wyborczego sprawia, że poparcie na poziomie krajowym nie zawsze przekłada się na zwycięstwo w głosowaniu.

W badaniach przeprowadzonych przez YouGov dla Yahoo News, Harris posiada jedynie 2-punktową przewagę nad Trumpem, co oznacza, że jest to zacięta walka. Poparcie dla Harris wynosi 48 proc. zarejestrowanych wyborców, podczas gdy Trump zdobywa 46 proc. Wszystko wskazuje na to, że wybory będą wymagały mobilizacji wyborców obu partii w tak zwanych "swing states", gdzie wyniki mogą się różnić w zależności od wyborów.

Sondaż Marist College wskazuje, że Harris może liczyć na 50 proc. poparcia, a zaledwie 48 proc. dla Trumpa. Wygląda na to, że Harris mimo niewielkiego marginesu staje się liderką w kraju. Przeprowadzono także sondaż Ledgera, który wykazał, że Harris prowadzi z 51 proc. w stosunku do 47 proc. Trumpa, co stanowi rosnącą tendencję poparcia dla niej.

Spośród zarejestrowanych wyborców, 48,2 proc. zamierza głosować na Harris, w porównaniu do 44,9 proc. na Trumpa. W tym kontekście istotne jest również uwzględnienie mniejszych partii - jedynie 1 proc. respondentów zamierza oddać głos na kandydatkę Partii Zielonych, Jill Stein.

Jednakże sondaże, jak pokazują wyniki CNN czy Ipsos, podkreślają, że wciąż mamy do czynienia z wyraźnie zaciętą rywalizacją. Sytuacja jest dynamiczna, a tuż przed wyborami może ulec dalszym zmianom.

Ostatecznie, pomimo słabszego poparcia, Donald Trump nie jest daleko za Harris. Jego silna baza wyborców i umiejętności mobilizacyjne mogą okazać się kluczowe. Ponadto, także kwestią, która może wpłynąć na przebieg wyborów, są tematy gospodarcze. Badania Ipsos wskazują, że 43 procent respondentów postrzega Trumpa jako lepszego kandydata do radzenia sobie z wyzwaniami gospodarczymi.

Kluczowym pytaniem pozostaje, która z kandydatek zdoła lepiej zmobilizować swoich wyborców oraz wygrać w kluczowych stanach, które mają potencjał decydujący o przyszłości prezydencji w USA. Czas pokaże, jak potoczy się ta emocjonująca rywalizacja.