Kamila, znana z programu "Rolnik szuka żony", znów przyciągnęła uwagę mediów. Tym razem nie ze względu na swoje sukcesy w biznesie, ale na niebezpieczną sytuację, którą musiała stawić czoła.

W ostatnim czasie Kamila planowała relaks po hucznej imprezie, gdy nagle otrzymała niepokojącą wiadomość od swojego współpracownika Daniela. "Przyjdź na pieczarkarnię" - napisał, co od razu wzbudziło w niej niepokój. Wiedziała, że Daniel nie traci czasu na błahostki, a takie wezwanie mogło świadczyć o poważnej awarii.

Okazało się, że problem dotyczył pieca, który był kluczowy dla funkcjonowania jej pieczarkarni. Na szczęście, zdarzenie udało się szybko opanować, jednak Kamila nie kryła swojego niepokoju, zwracając uwagę na to, że gdyby awaria miała miejsce w nocy, mogłoby dojść do katastrofy i pożaru, który zniszczyłby cały biznes. "Będziemy jutro naprawiać piec. Trzeba uważać, ale na szczęście wszystko jest dobrze" - powiedziała w relacji na swoim Instagramie.

Zaskakujące jest to, że Kamila zdradziła, że awarie sprzętu zdarzają jej się głównie w niedzielę, co komplikuję jej kontrolę nad sytuacją. "Dlaczego awarie sprzętu zawsze występują w niedzielę? To dziwne zjawisko, które zauważam już od dłuższego czasu" - podkreśliła.

Warto wspomnieć, że Kamila z "Rolnika" przeszła także długie leczenie w przeszłości, o którym nigdy wcześniej nie mówiła. Jej osobiste zmagania pokazują, że życie na ekranie i za kulisami nie zawsze jest usłane różami. Co ciekawe, w niedawnym czasie wystroiła się na święta w zaskakującą kreację, co przyciągnęło uwagę fanów jej kontentu.

Jakie są dalsze plany Kamili na przyszłość? Czy zajmie się innymi przedsięwzięciami poza pieczarkarnią? Śledźcie jej profil, aby nie przegapić kolejnych aktualności!