Doktor Karol Nawrocki w niedzielne popołudnie w Krakowie ogłosił swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich. Jako niezależny kandydat z poparciem Prawa i Sprawiedliwości z pewnością przyciągnie uwagę mediów i wyborców. To pierwszy krok do walki o Pałac Prezydencki, która może zmienić układ sił w polskim rządzie.

W poniedziałek Nawrocki wziął udział w swoich pierwszych wywiadach, podczas których omówił kwestie kluczowe dla swojego programu wyborczego. Przedstawienie swojego sztabu wyborczego, w skład którego wszedł Paweł Szefernaker, zwiastuje przygotowania na dużą skalę.

Podczas rozmowy w TV Republika, gdzie miał wystąpić wieczorem, doszło do nieoczekiwanej sytuacji - program przedłużył się znacznie dłużej niż planowano, co uniemożliwiło Nawrockiemu dotarcie na kolejne zaplanowane wywiady w wPolsce24. Dziennikarze nie kryli swojego oburzenia - Konrad Hryszkiewicz z wPolsce24 zwrócił uwagę, że opóźnienie było wynikiem 'sabotowania' czasu antenowego przez konkurencyjną stację.

Przemysław Czarnek, przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości, podkreślił znaczenie wyboru Nawrockiego jako kandydata i jego potencjalny wpływ na kampanię wyborczą.

Trzeba również zauważyć, że Nawrocki jest postacią, która zyskuje na znaczeniu na polskiej scenie politycznej. Jego wizja przyszłości kraju, poparta przez liczne osoby z Rady Nadzorczej IPN-u, zapowiada nowe podejście do wielu kluczowych kwestii, takich jak polityka historyczna, edukacja czy relacje międzynarodowe.

"Mimo że w TV Republika odbyła się nieuczciwa gra, Nawrocki zdołał pojawić się w programie #PolskaWybiera w tv @wPolscepl24, gdzie odbyła się bardziej merytoryczna rozmowa na tematy kluczowe dla obywateli, prowadzone przez doświadczonych dziennikarzy."