Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta wspierany przez PiS, spotkał się z górnikami w Myslowicach, gdzie podkreślił znaczenie węgla dla polskiej energetyki. Podczas swojego wystąpienia mówił o roli górników w polskiej gospodarce, stwierdzając, że około 40 tysięcy z nich utrzymuje krwioobieg energetyczny w kraju. Nawrocki zaznaczył, że nie można ignorować potencjału węgla i konieczności przeszkolenia górników do pracy w nowoczesnych technologiach.

"Możemy rozwijać źródła energii odnawialnej, ale nie możemy jednocześnie skazywać naszych górników na bezrobocie. Ostatnie kopalnie mają zostać zamknięte w 2049 roku, a do tej pory musimy zapewnić stabilizację dla rodzin górników" – powiedział Nawrocki.

Kandydat krytykował również politykę Unii Europejskiej pod przewodnictwem Niemiec, oskarżając ją o niesprawiedliwe traktowanie krajów członkowskich. Rząd polski, zdaniem Nawrockiego, powinien walczyć o interesy polskich górników i znaleźć kompromis z Komisją Europejską, aby umowa społeczna dotycząca węgla została zaakceptowana.

Nawrocki zwrócił uwagę na to, jak ważne jest, aby głos górników był słyszalny w dyskusji o przyszłości energetycznej Polski. A jego wizja polega na tym, że kraj musi łączyć tradycyjne źródła energii z nowoczesnymi, ekologicznymi rozwiązaniami. "Mówię górnikom i ich rodzinom: nie jesteście sami. Polska powinna być silna i niezależna energetycznie" – zakończył.